Świnki morskie forum / Cavia.pl

Forum o świnkach morskich

Nowa cavia

Rozmowy o oswajaniu, nawykach i zachowaniu świnek morskich.
janetf93
Użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: 17 lipca 2018, 13:27
Kontaktowanie:

Nowa cavia

Postautor: janetf93 » 17 lipca 2018, 13:39

Hej. Kupilismy naszego Georga okolo miesiaca temu i mial wtedy 3 miesiace ponoc. Po 3 dniach latal po calej klatce bardzo zadowolony jak do tej pory i od 3 dnia jadl nam z reki. Po tygodniu dal sie glaskac podczas jedzenia, a po 2 tygodniach bez jedzenia gdy sobie odpoczywal. Jesli mu sie cos nie podoba, podgryza i zostawiamy go w spokoju. Po 2 tygodniach puscilam go po pokoju. W sumie to bylo przypadkiem, gdyz polozylam swieza trawe na kolanach, wszedl i jadl. Potem poczul ,ze jest na wolnosci no i sie zaczelo xD. Biegal po pokoju 2 godziny po czym udalo sie go zlapac wystawiajac domek i klatke na podloge. Zachecilam go do wejscia do pudelka, ktore dostalisy na samym poczatku podczas przejazdu. Wrzucilam tam swieza trawe. Minal miesiac a malpiszon nie da sie wziac na rece...probowalam wielokrotnie ale podskakuje i ucieka. Zeby dac mu troche swobody, zachecam go do pudelka, po czym wypuszczam go na lozko. Niestety nawet po godzinie ciezko go zlapac do tego pudelka spowrotem jak sie rozbiega... moze ktos cos poradzic? Nie chce zeby siedzial wiecznie w tej klatce, ale tez nie chce go lapac pozniej dwie godziny bo nie zawsze jest na to czas. Probowalam go dzisiaj poszczuc swieza trawka, za ktora wrecz szaleje, ale niestety rozbrykal sie i ciezko go bylo zachecic do powrotu. Jak zrobic zeby nasze sloneczko przybiegalo jak sie go wola albo bynajmniej aby dal sie zlapac na raczki ?


Awatar użytkownika

Awatar użytkownika
ita79
Użytkownik
Posty: 265
Rejestracja: 18 stycznia 2016, 23:47
Lokalizacja: Biała Podlaska
Kontaktowanie:

Re: Nowa cavia

Postautor: ita79 » 17 lipca 2018, 22:34

niestety, świnki to mądre skurczybyki i wiedzą dokładnie że jak wołasz to chcesz złapać. więc dopóki nie mają chęci kończyć "wyprawy" to nie wyjdą. Druga rzecz.. nawet jak już chcą wrócić do klatki to i tak zniechęca je to że wyciągniemy po nie te swoje "wielkie łapska" niczym drapieżny ptak na polowaniu ;) .. Najlepszą opcją jest chyba ustawienie klatki na stałe na podłodze, podawanie jedzenia- a zwłaszcza przysmaków wyłącznie w niej.. i czekanie, aż się znudzi bieganiem, lub zgłodnieje by sama wrócić. Przydatnym jest też wówczas mostek w wejściu do klatki, by świnka nie musiała skakać "przez próg" bo wie, że robi wtedy hałas i może na siebie zwrócić uwagę "drapieżnika " :) . Aczkolwiek jeśli uda Ci się swoją świnkę wytresować mimo wszystko by wracała wprost na ręce to podziel się sposobem, bo ja swojej do tego już kilka lat przekonać nie mogę. Podchodzi, da się dotknąć, ale nie wziąć z podłogi na ręce.


janetf93
Użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: 17 lipca 2018, 13:27
Kontaktowanie:

Re: Nowa cavia

Postautor: janetf93 » 4 września 2018, 16:35

Dziwna spawa. Wielokrotnie usilowalam mojego lobuza wyjac z klatki. Niestety nie da se wziac na rece. Za kazym razem ucieka. Jesli chodzi o schowanie swinkido klatki no to juz nie jest problem. Maly sam wskakuje kiedy ma chec i sam wyskakuje. Na noc go tylko zamykam bo sie boje ze zrobi sobie krzywde, czego bardzo chcialabym uniknac. Mamy juz go tyle czasu a od rak ucieka. Tzn da sie glaskac itp ale niestety nie da sie wziazc na rece...



Wróć do „Zachowanie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości

  • Dołącz do nas