Dawałam im kwiat nagietka, hibiskusa i mniszka i niestety żadnego nie tknęły omijały szerokim łukiem

więc z góry zakładam że innych kwiatów też nie ruszą gady wybredne. To samo jest z gałązkami gruszy i jabłoni. Powąchały i obsikały! Normalnie ręce opadają. Dobrze ze wzięłam też gałązki lipy i maliny bo w tych akurat zasmakowały obgryzają jak szalone szczególnie te malinowe

Chociaż tyle.
No dobrze to pozostaje cierpliwie czekać i wypatrywać
Peggy wiem też je mam i także z lubością wcinają

Mi na vetbed troche kasy szkoda bo musiałabym dużą powierzchnię nim pokryć a i na zapas kupić żeby jak jeden bedzie w praniu drugi położyć a prać musze czesto ze względu na zapaszek

więc zwyczajnie taniej wychodzą dywaniki łazienkowe i też estetycznie wyglądają. Przynajmniej ich nie obgryzają jak to bywało z gąbczastą matą.