Strona 1 z 5
Warunki w sklepach zoologicznych
: 29 stycznia 2011, 20:40
autor: NiCiA
No właśnie,takie "napady" nic nie pomogą...Bo skąd oni by brali te świnki jeśli nie z pseudo ? Dla mnie nie ma sensu pytać czy świnka z Hodowli czy z pseudohodowli itd.Sprzedawcy w zoologach za wszelką cenę nie posłuchają tych młodszych osób.
Jednakże powiem,że dużo jest takich świnek czekające na śmierć w paszczy węża.Nie miało by to sensu ratować każdą świnkę od niego.Niestety,właścicieli tych gadów jest coraz więcej...

Ja ostatnio byłam w Tesco,po sianko,bo mi brakło i były dwie przytulone świnki do siebie.Żal mi się ich zrobiło,były chore i miały paskudnego świerzba

Żadnego sianka oczywiście ani domku czy mięciutkiego podłoża...
Re: "Mądrości" usłyszane w zoologikach...
: 2 lutego 2011, 19:13
autor: Verka
No to ja musze przyznac ze w tutejszych zoologach przynajmniej w moim Galway swinki sa trzymane w przyzwoitych warunkach duze wybiegi (bo to boksy drewniane z przeszklonym przodem- duze 4 boksy takie 1x1 i 2 boksy 2x1 w metrach oczywiscie). Osobno samce osobno samiczki maja powstawiane domki i poidelka jest sianko i trociny i karma jedyne zastrzerzenie to ze kapuste im poszatkowana do jedzenia wrzucaja i ze czasem sa z krolikami. Ale ostatnio pozytywnie zaskoczyl mnie fakt napisu na boksie "świnka nie na sprzedaz - mama z dziecmi". Bo w tym zoologu akurat czasem maja dorosle swinki, ktorycj jakis ex nieodpowiedzialny wlasciciel nie chcial juz.
Re: "Mądrości" usłyszane w zoologikach...
: 2 lutego 2011, 19:48
autor: vagina_denata
Niestety w "moim" zoologiku są trzymane w fatalnych. Kilka świnek w jednym akwarium, rozmiaru max 50x50, z dachem, nie ma kompletnie żadnego przepływu powietrza, samce z samicami, jedzą tylko suchą karmę, makabra jakaś.
Najbardziej mnie wkurza, że to jedyny sklep, w którym jest inne jedzenie niż Animals i Vitapol, i muszę tam kupować, mimo, że wcale nie chce! Chyba zacznę robić zakupy w necie, bo nie mogę na to patrzeć, omg.
Re: "Mądrości" usłyszane w zoologikach...
: 2 lutego 2011, 21:43
autor: Sensibles
Verka - możliwe, że za granicą jest zupełnie inaczej. U nas świnki trzymane są najczęściej w niedogodnych dla nich warunkach - bo właścicielom sklepów zależy tylko na kasy, nic więcej.
Oczywiście są zoologiczne, gdzie są warunki dobre, ale to zdarza się 1 zoologiczny na wielkie miasto...
Re: "Mądrości" usłyszane w zoologikach...
: 2 lutego 2011, 23:13
autor: Verka
u nas raczej sa po 2-3 swinki w boksie ale widzialam na forum silveringa tez linki do zlych sklepow
Re: "Mądrości" usłyszane w zoologikach...
: 3 lutego 2011, 8:36
autor: ginegol
U mnie w zoologu czasem trzymają dwie świnki w klatce ok. 35cm, a pięć w klatce ok. 60cm.
Re: "Mądrości" usłyszane w zoologikach...
: 3 lutego 2011, 13:28
autor: Becia
U mnie w zoologu to kiedyś widziałam w małym akwarium osiem małych świnek, przykro mi było, ale wiem ,że w tym zoologu świnki schodzą (zostają sprzedane) bardzo szybko, więc nie muszą się tak długo męczyć.
Re: "Mądrości" usłyszane w zoologikach...
: 4 lutego 2011, 19:29
autor: NiCiA
Najbliższy u mnie sklep zoologiczny jest fatalny.Dużo zwierząt - małe klatki.Do tego wolę nie trafić na tzw. niespodziankę w sianku dlatego też kupuję w nieco dlaszym zoologicznym KAKADU i widać duużą różnicę.
Re: Warunki w sklepach zoologicznych
: 13 czerwca 2011, 17:47
autor: Karl Ruger
U mnie w zoologu warunki tak jak powyżej..
Ale kiedy byłam na koloniach, odwiedziłam taki fajny zoologik, w którym były świetne warunki, np. królik mieszkał w setce. Chyba nie muszę pisać, każdy może sobie taki zoolog wyobrazić. Niestety w dzisiejszych czasach jest mało takich zoologików- dla ludzi liczą się tylko pieniądze zarobione na sprzedawaniu tych zwierząt, nie warunki w jakich mieszkają.
Re: Warunki w sklepach zoologicznych
: 21 sierpnia 2011, 8:27
autor: Domino
W moim zoologicznym jest podobnie, duzo zwierzat male klatki. Jak widzialem swinki to myslalem ze szalu dostane!!! 4 swinki w 60cm, brudne miski, duzo kupek i twarde podloze oraz brak jakis kolb do zdzierania zabkow itp,