Świnki morskie forum / Cavia.pl

Forum o świnkach morskich

"Mądrości" usłyszane w zoologikach...

Pytania, opinie i uwagi na temat sklepów zoologicznych.
Awatar użytkownika
vagina_denata
Zasłużony
Posty: 2899
Rejestracja: 31 grudnia 2010, 21:06
Lokalizacja: Warszawa
Świnki morskie: Lucek, Harley, Remek
Kontaktowanie:

Re: "Mądrości" usłyszane w zoologikach...

Postautor: vagina_denata » 27 stycznia 2011, 21:52

Dzikawy to bardzo łagodne określenie, Lusia była ofutrzonym kłębowiskiem agresji.

Nie jestem pewna jej rasy, ale teraz, na podstawie jej rozmiarów i ubarwienia sądzę, że to był chomik mandżurski. Ona podobne bywają agresywne, więc charakterem też pasuje.

I przyznam, że też nigdy nie słyszałam o chomiku, który zachowywałby się w ten sposób... była u nas chyba ok. 1,5 roku i do końca życia nie oswoiła się nawet z osobą, która ją codziennie karmiła i nigdy nie zrobiła jej krzywdy. To było dziwne zwierze.

No a wina sprzedawcy leżała w tym, że sprzedał taką furiatkę twierdząc, ze to miły, łagodny chomiczek w sam raz dla początkującego hodowcy. Przy czym na pewno wiedział jaki Lusia miała charakter.

W orszak niech wierzy, kto nie wie gdzie idzie.

Awatar użytkownika

Sandi
Użytkownik
Posty: 1948
Rejestracja: 27 września 2010, 16:26
Lokalizacja: Gdańsk.
Świnki morskie: nie posiadam świnki.
Kontaktowanie:

Re: "Mądrości" usłyszane w zoologikach...

Postautor: Sandi » 29 stycznia 2011, 13:38

No cóż, to może ja też coś dodam...
Byłam w zoologicznym, szukałam karmy dla chomika i przy okazji podeszłam do akwarium z gryzoniami. W jednym akwarium były 2 malutkie świnki morskie. Zapytałam sprzedawczynię, jakiej płci są świnki,a kobieta na to:
-No wiesz, zależy, co chcesz, bo tu jest samiczka i samiec.
Zatkało mnie.

Ola [*] - będziemy pamiętać.

Awatar użytkownika
Mango
Użytkownik
Posty: 779
Rejestracja: 1 sierpnia 2010, 10:40
Lokalizacja: Fajna wiocha
Świnki morskie: Celiś & Kubuś
Kontaktowanie:

Re: "Mądrości" usłyszane w zoologikach...

Postautor: Mango » 29 stycznia 2011, 13:46

Tak właśnie jest.Ja kiedyś byłam w zoologicznym, nie pamiętam po co.Wtedy jacyś ludzie ( niedoświadczeni) kupowali dla syna chomika.I pani z zoologicznego, powiedziała im, że chomik musi mieć kulę do biegania.
Mi się wydaje że wystarczy kołowrotek ( który też kupili) więc znowu wciskali kit...
Ale zależy jaki człowiek, bo w tym samym sklepie kupowałam karmę i pani doradziła mi lepszą karmę.


Awatar użytkownika
Sensibles
Zasłużony
Posty: 2500
Rejestracja: 2 grudnia 2010, 21:26
Lokalizacja: Szczecin
Świnki morskie: Xsara [*], Funiek
Kontaktowanie:

Re: "Mądrości" usłyszane w zoologikach...

Postautor: Sensibles » 29 stycznia 2011, 13:58

Wczoraj byłam z koleżanką w centrum habdlowym i zaszłam do zoologa - musiałam kupić sianko dla świnki i pokarm dla chomika oraz odżywkę dla papug. Po wybraniu rzeczy podeszłam do akwariów z gryzoniami. Spojrzałam na świnki - dwie śliczne agutki siedzą w domku i tylko mrugają oczkami. Uśmiechnęłam się i podeszłam do kasy.
Pani podliczyła mi rzeczy, ja zapłaciłam i pytam się:
- Skąd ten sklep bierze świnki?
Pani odpowiada zadowolona:
- Z hodowli.
A ja na to:
- Ale z zarejestrowanej hodowli czy z pseudohodowli?
Ona się uśmiechnęła, ale była zakłopotana.
- To znaczy one nie mają papierów, ale są z hodowli.
- No to w takim razie są z pseudohodowli.
- Nie! Dziecko, nie wygaduj mi tutaj takich głupot!
- No to skąd są świnki, jak nie z hodowli, ani nie z pseudohodowli?
I wtedy zrobiłam jej wykład na temat pseudohodowli...mam nadzieję, że się weźmie za to, co robi - to była kierowniczka.

Idąc cmentarną aleją szukam Ciebie, mój przyjacielu.

Awatar użytkownika
Mango
Użytkownik
Posty: 779
Rejestracja: 1 sierpnia 2010, 10:40
Lokalizacja: Fajna wiocha
Świnki morskie: Celiś & Kubuś
Kontaktowanie:

Re: "Mądrości" usłyszane w zoologikach...

Postautor: Mango » 29 stycznia 2011, 14:00

I dobrze zrobiłaś!Może się nauczy...


Awatar użytkownika
Sensibles
Zasłużony
Posty: 2500
Rejestracja: 2 grudnia 2010, 21:26
Lokalizacja: Szczecin
Świnki morskie: Xsara [*], Funiek
Kontaktowanie:

Re: "Mądrości" usłyszane w zoologikach...

Postautor: Sensibles » 29 stycznia 2011, 14:14

Ja mam nadzieję, że się nauczy!

Idąc cmentarną aleją szukam Ciebie, mój przyjacielu.

Sandi
Użytkownik
Posty: 1948
Rejestracja: 27 września 2010, 16:26
Lokalizacja: Gdańsk.
Świnki morskie: nie posiadam świnki.
Kontaktowanie:

Re: "Mądrości" usłyszane w zoologikach...

Postautor: Sandi » 29 stycznia 2011, 19:35

Może się nauczy, ale świnki z pseudohodowli i tak będzie brała...
Ile razy ja zrobiłam wykłady na ten temat w zoologicznych...i czy to pomogło?!Jasne, że nie.
Ja byłam dzisiaj w zoologicznym, siedzą dwie, maleńkie świnki, ciasne akwarium, mało wody w niewielkim poidełku, jako podłoże sianko i żwirek. Jedna rozetka, jedna gładkowłosa-te same kolory, wygląda na to, że z jednego miotu.
Zapytałam pani, w jakiej cenie są świnki, a ona na to:
-Jedna za 35 zł, jeśli kupisz dwie to są za 50 zł.
Tak mi się żal tych świnek zrobiło, bo ta pani chce się ich jak najszybciej pozbyć...chciałam już to nawet na Caviarnię zgłosić, żeby ktoś je wykupił, żeby nie poszły na węża...

Ola [*] - będziemy pamiętać.

Awatar użytkownika
Cherry
Użytkownik
Posty: 232
Rejestracja: 5 marca 2011, 23:08
Lokalizacja: Wrocław
Świnki morskie: Krakers i Drops
Kontaktowanie:

Re: "Mądrości" usłyszane w zoologikach...

Postautor: Cherry » 15 lipca 2011, 22:22

Mi kiedyś w zoologicznym jak kupowałam Krakersa powiedzieli, że u miesięcznej świnki trudno określić płeć, że 3-miesięczna samiczka nie zajdzie w ciążę, bo jest za młoda, a najlepsza karma u świnek to ziarenka. Poza tym byłam świadkiem jak pani chciała kupić swojej małej córeczce kulę dla chomika, bo to dziecko chciało i że chomik się super bawić będzie i pani sprzedawczyni powiedziała, że dla dżungarskiego kula ze średnicą 12 cm to będzie idealna :?

"Kto jest okrutny w stosunku do zwierząt, ten nie może być dobrym człowiekiem." Artur Schopenhauer

Awatar użytkownika
Tajaa
Użytkownik
Posty: 139
Rejestracja: 13 lipca 2011, 0:51
Świnki morskie: Lusiek i Niko :)
Kontaktowanie:

Re: "Mądrości" usłyszane w zoologikach...

Postautor: Tajaa » 17 lipca 2011, 23:17

Mnie próbowano przekonać, że karma dla królika jest tym samym co karma dla świnki :o
aa i zapomniałabym, że polecano mi firmę vitapol... ten ,,fastfood". Szok! :D
nie rozumiem jak można zatrudniać tak niekompetentnych ludzi.


Awatar użytkownika
andziak899
Użytkownik
Posty: 92
Rejestracja: 30 czerwca 2011, 19:02
Lokalizacja: Ostrów Wlkp.
Świnki morskie: Maniek , Chuck :)
Kontaktowanie:

Re: "Mądrości" usłyszane w zoologikach...

Postautor: andziak899 » 29 lipca 2011, 15:26

Pracodawcy najczesciej zatrudniaja osoby do zoologicznych, które maja doswiadczenie w handlu... Ja kiedyś chciałam sie załapac do sklkepu zoologicznego, to pracodawaca zapytał sie o mnie o wszytsko o chomiczkach, papużkach i innych gryzoniach, na wszytskie opytania odpowiedziałam, był zadowolony dopóki zapytał sie o doswiadczenie w handlu... no niestey pracodawcy najczesciej biora osoby które nic nie wiedzą o kochanych gryzoniach .... a to wielki bład ... bo nie nie jeden raz spotkałam sie w sklepie ze kobieta nie miała jedzenia z versal lage dla królika to chciała mi wcisnac dla szczurka, brak słów...

Moje zwierzaczki('',)
* Saba ( bernardyn) to jest taki duzy pieszczoch^^
* Mika ( jamnik krótkowłosy miniaturka) odważna starszna pani :]
* Papi ( papużka falista) lubi zabway i gryzienie w ucho
* Bobson ( królik minaturka) indywidualista... oraz mały pieszczoch i łasuch

Awatar użytkownika
Świnkowy poleca


Wróć do „Sklepy zoologiczne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość

  • Dołącz do nas