Świnki morskie forum / Cavia.pl

Forum o świnkach morskich

"Mądrości" usłyszane w zoologikach...

Pytania, opinie i uwagi na temat sklepów zoologicznych.
Awatar użytkownika
LidiaL
Użytkownik
Posty: 169
Rejestracja: 16 marca 2011, 14:00
Świnki morskie: Jaroski ,Jessy ,Tuptuś oraz Moris <3

Re: "Mądrości" usłyszane w zoologikach...

Postautor: LidiaL » 29 lipca 2011, 16:06

A myślicie ,że jak z pseudo to skąd ? za 30 zł ktoś kupi na pewno ,a za 100zł kto? jakiejś "SuPeR MaMcI KoFfAnEgO dzIeCiAcZkA " będzie szkoda tyle kasy wydać na świnkę jak to mówią moi sąsiedzi "na takie smrodzące gó**o" :roll:

Life is like a poetry-sometimes hard to understand it. heh

Awatar użytkownika

MiłośniczkaProśków

Re: "Mądrości" usłyszane w zoologikach...

Postautor: MiłośniczkaProśków » 29 lipca 2011, 18:11

Na początku lipca byłam w Sączu,w Tesco. Od razu zajrzałam do sklepu zoologicznego.Zaraz przy wejściu była klatka chyba 120-stka albo setka a w niej z 7 młodych królików,nawet więcej. Taka klatka ledwo dla 3 świnek wystarcza, a oni tam tyle królików trzymają,masakra. Widziałam też trzy świnki w 50-tce :evil:


Gucio01
Użytkownik
Posty: 926
Rejestracja: 3 maja 2011, 13:48
Kontaktowanie:

Re: "Mądrości" usłyszane w zoologikach...

Postautor: Gucio01 » 29 lipca 2011, 18:38

A kogo to w zoologach obchodzi. Ważny jest zysk. Też ja widziałam chyba ze 3 lata temu fioletowego królika, na którym siedziały inne króliki, ledwo zipał :cry: tak mi się płakać chciało i siedziały chyba w 100 lub mniejsza pamiętam to za mgłą.Oddzielają zbyt małe świnki, króliki od matki, potrafią nawet 1 lub 2 tygodniowe trzymać w zoologach. Dla nich to świeży towar, łatwo i szybko się sprzedaje.


zebro
Użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: 1 sierpnia 2011, 18:04
Kontaktowanie:

Re: "Mądrości" usłyszane w zoologikach...

Postautor: zebro » 1 sierpnia 2011, 18:33

No tak. Świnki i króliki mogą razem żyć i nie powinny się gryżć, ale pewnie są jakieś wyjątki. A u świnki tak wcześnie nie da się określić płci. :P


Konto usunięte

Re: "Mądrości" usłyszane w zoologikach...

Postautor: Konto usunięte » 16 sierpnia 2011, 2:25

Ja mam na szczescie taki sklep,ze zanim dadza ci zwierzaka zadaja ci pytania na temat warunkow itp,odpwoiedzi zapisuja a ty pod spodem dajesz parafke!Jeslinie masz klatki lub masz za mala albo z krolikiem lub cos takiego,to nie sprzedadza ci swinki,kiedys baba przyszla z corka i nosila pod pacha akwarium kule,a przy rybach wybrala 2 pielegnice papuzie,ktore rosna do 15cm facet powiedzial,ze ma kupic 150l akwa,ustawic je na 2 tygodnie i wtedy wrucic po ryby,ale sie baba rzucala,z kierownikiem chciala gadac!


Gucio01
Użytkownik
Posty: 926
Rejestracja: 3 maja 2011, 13:48
Kontaktowanie:

Re: "Mądrości" usłyszane w zoologikach...

Postautor: Gucio01 » 16 sierpnia 2011, 10:15

zebro pisze:No tak. Świnki i króliki mogą razem żyć i nie powinny się gryżć, ale pewnie są jakieś wyjątki. A u świnki tak wcześnie nie da się określić płci. :P


Ale jak potem urosną, to rozdzielają je


Awatar użytkownika
josephin
Użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: 15 lipca 2013, 19:09
Świnki morskie: Egon
Kontaktowanie:

Re: "Mądrości" usłyszane w zoologikach...

Postautor: josephin » 17 lipca 2013, 18:28

Temat stary, ale ja tu od 2 dni dopiero jestem więc dla mnie w sumie wszystko nowe :)
A co do rewelacji sklepowych to.....
.... po naszą świnkę pojechaliśmy do sklepu oddalonego od naszej miejscowości 20 km. Jak weszłam do środka i zobaczyłam wielkość klatki w jakiej świnki były trzymane to mnie zmroziło. Powiem szczerze, że ja chyba nawet małej myszki bym do czegoś takiego nie wsadziła. Razem z mężem wybraliśmy świniaka, który był odizolowany od reszty bo pani stwierdziła, że jest zbyt ruchliwy, niegrzeczny i za nerwowy...tamtaratam... Potem ubrała rękawiczkę i chce go wyciągać. Więc się jej pytam czy mogę sama to zrobić. Kobitka oczy jak 5 zł - "A pani się nie boi?"- to ja do niej -"a czego? przecież świnki nie wiedzą do czego zęby służą". Pozwoliła, żebym sama wyciągnęła świniaka. Potem była akcja o karton, bo nie pozwoliłam go wsadzić. Kobitka była bardzo zdziwiona, że będę świnkę na rękach 20km wiozła. Mój mąż powoli zaczął się pod nosem uśmiechać, a wymiekł całkowicie jak babka powiedziała, że świnka za młoda, żeby stwierdzić płeć, a ja w tym momencie jej pokazałam, że to samiec :rotfl: .... zapłacił i szybko ze sklepu mnie wyprowadził bo nie był pewny kto kogo pobije :lol:

Trochę się rozpisałam. Obiecuję, że więcej nie będę :]


Olivianna
Użytkownik
Posty: 150
Rejestracja: 16 lipca 2013, 11:30
Lokalizacja: Poznań
Świnki morskie: Askja
Colima
Kontaktowanie:

Re: "Mądrości" usłyszane w zoologikach...

Postautor: Olivianna » 24 lipca 2013, 19:31

Masakra! I takie osoby pracują w zoologach! Sama ostatnio szukałam pracy w tej branży jak zobaczyłam kogo przyjmują! A jak człowiek idzie i śmierdzi jak nie wiadomo co, świnki siedzą w kącie, bo mają zasikane całe trociny.
A co gorsza.. w Poznańskim Kakadu na Malcie, świnki są przetrzymywane razem z królikami. Często tam bywam, jakiś czas temu razem z małymi prosiaczkami był sporawy królik, i jak świnka do niego podeszła to tak ją odepchnął, że aż mi się smutno zrobiło. Całe szczęście, że świnki mają czysto. Ale z kolei w innym zoologu, także w Poznaniu, świnki są po prostu "brzydkie".. a dlaczego? Bo mają tak posklejane futerko, jakby były czymś słodkim oblewane! Kilka świnek w jednej małej klatce. I gdy takich świnek w sklepie jest 2-3 sztuki.. ale nie gdy mają masowo sprowadzane! Do tego poidełka brązowe z brudu i sprzedawczynie, które nie mają pojęcia co świnki jedzą.

Obrazek

Kangurur
Użytkownik
Posty: 230
Rejestracja: 16 marca 2013, 18:17
Świnki morskie: Świnka morska: Rezi
Kot: Maja
Kontaktowanie:

Re: "Mądrości" usłyszane w zoologikach...

Postautor: Kangurur » 21 września 2013, 7:59

Przepraszam za daty!
Mój zoolog nie jest taki zły bo pracuje tam mój kolega który sam ma świnkę i wie co robi.Martwi mnie jednak to że świnki mają dosłownie 2 czy 3 centymetrową szpare na powietrze :/
Tam przynajmniej umią określić, wiek, płeć, ''rasę''!Nawet Sheltie, rozety, albinosy, peruwianki i skinny sprzedają po tej samej cenie jak zwykłą świnkę...

W zoologu gdzie kupiłem Reziego jest masakra!Kupuje Reziego pytam się o płeć ten naciska na brzuszek wychodzi no...ten...ekhem a on że to samica a Rezi gładki trikolor(miał ok.8 tygodni) ten gada że Dorosła rozeta trikolor.Oferowali mi nawet kolby bekonowe Vitapol (wut???).
Kiedyś świnki trzymali w klatkach a teraz wwalila do akwariów i zadowoleni...brak słów.Znajduje się w galerii Grudziądzkiej Carefoure (Jak to sie pisze xD)

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Maja i Rezi <3

Awatar użytkownika
Asia909
Użytkownik
Posty: 1802
Rejestracja: 2 stycznia 2013, 19:35
Świnki morskie: Tośka <33333
Neska <33333
Ś.P. Kubuś <333333 na zawsze w naszej pamięci!
Kontaktowanie:

Re: "Mądrości" usłyszane w zoologikach...

Postautor: Asia909 » 21 września 2013, 8:35

To na 100% nie rasowe. Skynny? Nie sadze...
Wczesnniej pisales ze Reziego adoptowales o.o ale spoko.
No tak bywa w zoologach. U mnie w osiedlowym zoologu nawet jest spoko bo sie babka troche zna... Nie moge tego powiedziec o szefowej.

Zależy Ci na losie świnek morskich?
Planujesz mieć nowego podopiecznego?
Nie kupuj! Adoptuj!
ADOPCJE http://swinkimorskie.eu/adopcje.php
Jesteś zainteresowany adopcją? Pisz do mnie na PW lub na e-mail: [email protected]

Awatar użytkownika
Świnkowy poleca


Wróć do „Sklepy zoologiczne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości

  • Dołącz do nas