Strona 3 z 5

Re: Obcinanie włosów?!

: 29 grudnia 2010, 22:48
autor: Chochlik
Wszystko zależy czy masz kołtuny, czy swinka na nie siusia, czy masz problem z zachowaniem hmm czystosci czy cos w tym stylu. Jeśli nie widzisz potrzeby to nie rób tego dla zasady. Mój świnek ostatnio zapuscił włoski na pupci i jest OK.

Re: Obcinanie włosów?!

: 30 grudnia 2010, 20:13
autor: kasia17
Jak jest potrzeba to oczywiście np. jak robią się kołtuny. Ja mam świnkę rozetkę i też jej raz obcinałam sierść, bo wchodziła jej do oczka i cały czas mrugała.

Re: Obcinanie włosów?!

: 30 grudnia 2010, 20:36
autor: Becia
Ja też czasem przycinam, jak mu się plączą pod łapkami, albo jak są kołtuny. :)

Re: Obcinanie włosów?!

: 31 grudnia 2010, 14:59
autor: swinkowski
Możesz obciąć, aby się nie brudzily i plątały. Ale to nie jest konieczne jak pisali inni.

Re: wlosy na uszach....

: 31 grudnia 2010, 14:59
autor: Sandi
Nie zawsze drobniutkie, czasem mają taki "meszek", ledwo widoczny. To nic złego.

Re: Obcinanie włosów?!

: 31 grudnia 2010, 15:04
autor: kasia17
Tylko jak są kołtuny, czy włosy przeszkadzają prosiaczkowi w codziennych czynnościach. :P

Re: Obcinanie włosów?!

: 31 grudnia 2010, 15:09
autor: Sandi
Nadii co prawda nie przeszkadzają włosy na zadku, ale mi owszem. Gdy tylko wyciągam Nadię na ręce, muszę ją otrzepywać z trocin, bo wszystko się przykleja do zbyt długich włosków. Potem, jak ją czeszę to kolejny problem, bo nie dość, że Nadia to panikara i robi aferę że ją czeszę, to jeszcze wszystkie kołtuny wplątują się w grzebień. Najlepsza opcja to usunięcie nożyczkami zbędnych włosków, które ostatnio Nadia zapuściła ;)

Re: Obcinanie włosów?!

: 31 grudnia 2010, 16:35
autor: kasia17
Sandi w twoim przypadku- oczywiście, że można obcinać zbędne włoski. Ja mam rozetkę i też ma taką jedną rozetkę przy zadku i tak samo jak tobie przeszkadza mi ciągłe otrzepywanie jej z trocin :)

Re: wlosy na uszach....

: 31 grudnia 2010, 16:49
autor: kasia17
Moja Edzia ma bardzo odstające uszy i duże jak na prosiaczka, a i zupełnie łyse. Jak była mała to wyglądała jak słoń z tymi uszkami :) :D No i ma do dziś ksywkę Słonik

Re: Obcinanie włosów?!

: 31 grudnia 2010, 22:30
autor: vagina_denata
Ja mojej angorce obcinałam futro na pupie. Wg mnie to bardzo wygodne, bo robiły jej się okropne kołtuny, tym gorsze, że nie dawała się tam uczesać. :oczami: Grzbiet i główkę czesałam bez protestów, ale jak tylko cokolwiek dotykało do jej zadka dostawała histerii.