Ja czasem jak biorę Nadię na ręce, to delikatnie zaglądam jej w uszy, ale nie ma brudnych (nie aż tak, żeby trzeba było czyścić). Myślę, że nie trzeba myć świnkom uszu, a jeśli już to powinien zrobić to doświadczony weterynarz.
Mycie każdemu zwierzęciu uszu jest niepotrzebne. Uszy trzeba myć tylko przy stanach zapalnych itd. bo tylko wtedy są brudne. Dlatego jeżeli takie coś wystąpi, to na pewno albo weterynarz wyczyści, albo tobie pokaże jak.
Jeśli świnka ma coś z uszkami to w niektórych sytuacjach to i nawet trzeba wyczyścić te uszka np. wacikiem. Jak ma wszystko okey,to lepiej ich nawet nie ruszać... (w sesnie nie czyścić)
Trzeba czyścić uszka nawet pałeczką do uszu, ale wtedy radziłbym mieć specjalny płyn do uszu żeby nie podrażnić ucha. Ucho ciemne wydziela czarną wydzielinę, a jasne białą więc ciężko to zauważyć raz za czas (co dwa miesiące) można delikatnie pałeczką uszko wyczyścić.
Próbowałam, ale Nadia się wyrywa i przeraźliwie piszczy, więc puki nic jej się z uszkami nie dzieje, zostawię ją w spokoju.Nie mam zamiaru jej stresować.