Powiem tak, jeśli świnki nie zasikują sobie mocno włosa to papilotować nie trzeba. Z samcami nie ma takiego problemu, ja często wystawiam bez żadnego przygotowania. Świnek z kręconym włosem w ogóle się nie papilotuje, chyba że włos jest rozczesany. Ja jednak rozczesywanie włosa polecam tylko u świnek z wybitną gęstością, takich w typie szwedzkim itp. U innych włos rozczesany nie prezentuje się najlepiej.
Ppilotowanie zawsze wiążę się z tym, że jakieś tam włoski się zaplączą, zostaną wycięte, wypadną, więc jak nie ma takiej konieczności to lepiej nie ruszać włosa.
Wiele zależy też od samej jakości okrywy, są świnki z takim włosem że nawet czesać ich nie trzeba. Przykładem tego jest mój Konstantyn, którego na wystawę mogę wyciągnąć prosto z klatki, nic z nim nie robiąc. Ale to zależy już tylko od genów, a on ma takie jakie ja uwielbiam