Strona 1 z 2

futerko, problem

: 27 listopada 2011, 23:29
autor: borabora
Mam młodą rozetkę. Staram się ją czesać codziennie, ale ciągle znajduję w okolicach pyszczka kołtuny sklejonego futerka. Często nie da się ich w ogóle rozczesać, muszę wycinać sklejoną sierść. Jak tak dalej pójdzie, to będzie świnka krótkowłosa :roll: Wczoraj na przykład miała tak skołtunioną sierść, jakby wkleiła jej się tam guma do żucia. Dokładnie rozczesałem futerko, ale dziś znowu nowy kołtun i znowu musiałem wyciąć.
Nie daję jej niczego, co może lepić. Myślę, że jabłko, lub ogórek nie powinny aż tak sklejać sierści...
Dodam, że w innych miejscach nie znajduję sklejonego futerka. Tylko na początku, jak ją kupiłem, miała w okolicach pupy sklejoną sierść, ale wyciąłem to (też nie dało się rozczesać) i już na całym ciele nie miewa sklejonego futerka.
Nie wiem, jak mogę bardziej zadbać o sierść świnki, bo czeszę ją dokładnie codziennie. Niezbyt jej się to podoba, wykręca się i nieprzyjaźnie grucha, ale staram się, żeby była dokładnie wyczesana i bez kołtunów.
Czy to normalne, że sierść koło pyszczka aż tak się skleja? Ona sama sobie tego nie rozplącze. Czy dobrze robię, że tą skołtunioną sierść wycinam?

Re: futerko, problem

: 28 listopada 2011, 1:18
autor: vagina_denata
Nie jest to normalne, ale powiem szczerze, że żadna przyczyna takiego zjawiska nie przychodzi mi do głowy. Tj., uściślając: każdej śwince trochę skleja się furto najbliżej pyszczka i czasem pod brodą, bo gdy je cokolwiek z sokiem, warzywo czy owoc, to upaprze sobie tym cały dziób i okolice. Ale jeżeli futro skleja się bardzo mocno, dziwnie czy robią się kołtuny, to jest to już dziwne.
Mogłabyś wrzucić zdjęcia tej sierści? Możemy spróbować ocenić, czy mieści się to w granicach "normalności".

Re: futerko, problem

: 28 listopada 2011, 2:58
autor: Gość
Obrazek
Jak widać, to taki mały sklejony kołtun. Wyciąłem to wczoraj, jeszcze nie zdążyłem wyrzucić. Właśnie próbowałem to rozerwać. Wygląda jak sklejone i splątane. Jakby jakimś brązowym czymś sklejone. Może jabłko? Ale to możliwe, żeby AŻ TAK to skleiło sierść? To raczej przypomina kawałek dreda, a nie sklejonej sierści.

Re: futerko, problem

: 28 listopada 2011, 11:19
autor: Konto usunięte
A moze swinka ma tam jakas rane lub cos innego co moze ropiec/.dziwne,ze az tak sie skleja,ja mam kudlata dlugowlosa potargana Lucy i nigdy nie miala kolo ryja nic takiego,delikatnie obadaj okoloce ryjka,czy nic tam nie ma i daj tez foto samego pysia

Re: futerko, problem

: 28 listopada 2011, 15:05
autor: Talia
Czy świnka nie ma mokrych okolic pyszczka? Możliwe, że jest to spowodowane przerostem zębów i świnka nadmiernie się ślini.
Sprawdź również czy nie ma tam żadnego ropnia.

Re: futerko, problem

: 28 listopada 2011, 19:12
autor: Konto usunięte
Może mieć w okolicy pyszczka rane lub może to ropieć. Sprawdż to dokładnie i wklej zdjęcia.

Re: futerko, problem

: 28 listopada 2011, 20:23
autor: Gość
A więc tak,
Pyszczek i okolice dokładnie obejrzałem. Zęby krótkie, zdrowe. Żadnych ranek i innych ropiejących miejsc nie znalazłem. Zrobiłem parę zdjęć, czym chyba wyczerpałem cierpliwość świnki :roll:
Obrazek
Obrazek
Świnka nie jest taka mała, jak to by się mogło wydawać po zdjęciach, to ja mam dużą rękę ;)
Zębów nie sfotografowałem, bo aż tak współpracować ze mną nie chciała :roll:

Re: futerko, problem

: 28 listopada 2011, 20:25
autor: monila1000
popieram pomysł z ropniem .musisz dokładnie wybadać tego pysia bo może coś tam jest albo ewentualnie iść do weta na przegląd to może on coś znajdzie .Nie sądzę by takie coś robiło się od jabłka czy ogólnie jakiegoś pokarmu bo sama ma długowłosego świnka który cały dzień coś je i nigdy tak nie miał ,czasem tylko trochę po marchewce mu się na bródce sklejało ale wystarczyło to przetrzeć i ok wszystko były,a propo wody może spróbuj wykąpać tą świnkę (najlepiej szamponem dla świnek morskich) i wtedy może się wymyje to coś albo będze lepiej widoczne bo jak kąpiesz świnkę to włosy zmieniają swoją objętość i są do ciała bardziej przyklejone więc może bedzie widać ;)

Re: futerko, problem

: 28 listopada 2011, 22:36
autor: borabora
I jeszcze - nie wiem, czy to jest istotne, ale świnka BARDZO mało pije. Praktycznie można powiedzieć, że nie pije wcale. Na oko, to z w ciągu 3 dni potrafi wypić tyle, co by się zmieściło w małej łyżeczce do herbaty
Poprzednie posty ze zdjęciami pyszczka świnki i o tym, że nie pije, to moje. Zapomniałem się zalogować

Re: futerko, problem

: 28 listopada 2011, 23:01
autor: borabora
Nie, nie daję banana. Z rzeczy, które je, to pokarm versele laga cavia nature, kolba, wapienko, siano, ogórek, papryka, pietruszka (korzeń), marchewka, jabłko i raczej nic innego