Strona 1 z 3

>>Paznokietki moich świnek<<

: 7 października 2012, 10:50
autor: Kiki i Rika
Witam, mam świnki od roku (gdy je kupowałam miały kilka miesięcy) :love: . Otóż to , nie wiem czy mam im obciąć pazurki :unsure: .
Proszę o wskazówki ;) . A oto zdjęcia pazurków:

Re: >>Paznokietki moich świnek<<

: 7 października 2012, 13:27
autor: Konto usunięte
sa takie specjalne obcinacze dla kociąt i gryzoni popytaj w zoologicznym :)

Re: >>Paznokietki moich świnek<<

: 7 października 2012, 13:58
autor: Konto usunięte
eMi pisze:sa takie specjalne obcinacze dla kociąt i gryzoni popytaj w zoologicznym :)


W pytaniu jest "czy obciąć" a nie "czym" ;)
Te łapki na pierwszym i ostatnim zdjęciu są okej, ale na pozostałych są trochę za długie. Albo przynajmniej takie mam wrażenie, bo na zdjęciach różnie widać...

Re: >>Paznokietki moich świnek<<

: 7 października 2012, 16:14
autor: vagina_denata
Ja bym na pewno przycięła tylne łapki, co do przednich trudno powiedzieć, bo za bardzo nie widać ;p Jak masz blisko weta to możesz się do niego przejść, on powie czy trzeba przycinać i od razu pokaże na jaką długość.

Re: >>Paznokietki moich świnek<<

: 7 października 2012, 16:28
autor: Konto usunięte
Paznokietki do przycięcia tylne widać na pierwszy rzut oka a przednie nie za bardzo ale tak jak pisze vagina_denata udaj się do weta on ci pokaże jak na przyszłość obcinać

Re: >>Paznokietki moich świnek<<

: 7 października 2012, 16:32
autor: Kiki i Rika
Ok ;) Weta nie mam blisko bo ja mieszkam w małym Miasteczku , a do weta muszę jechać do Miasta.Ale pojadę ,co mi tam . A jak świnki znoszą podróż samochodem :blush: ?

Re: >>Paznokietki moich świnek<<

: 7 października 2012, 16:35
autor: Konto usunięte
U mnie Zuza, pierwsza świnka nawet się tym nie przejmowała :) I dobrze, bo przez kilkanaście dni musiałam codziennie z nią jeździć na zastrzyki. Dogodne warunki, żarcie i wszystko powinno być dobrze :)
A jak daleko masz weta? Nawet takiego od krów brakuje?

Re: >>Paznokietki moich świnek<<

: 7 października 2012, 16:38
autor: Konto usunięte
Moja Noldusia starsza świnka jeździ z nami zawsze jak jedziemy gdzieś dalej i na dłużej i przesypia podróż :D A malutka dziś jechała do domu to też stresu nie miała jadła sobie marchewkę i miała wszystko w nosie :D

Re: >>Paznokietki moich świnek<<

: 7 października 2012, 16:59
autor: Kiki i Rika
dimii pisze:U mnie Zuza, pierwsza świnka nawet się tym nie przejmowała :) I dobrze, bo przez kilkanaście dni musiałam codziennie z nią jeździć na zastrzyki. Dogodne warunki, żarcie i wszystko powinno być dobrze :)
A jak daleko masz weta? Nawet takiego od krów brakuje?


Nie, ale można zadzwonić po weta od krów. Dzięki , nie pomyślałam o tym :blush: .

Re: >>Paznokietki moich świnek<<

: 7 października 2012, 20:32
autor: Konto usunięte
Tylko wiesz, żeby się znał na świnkach. Ja pytałam tak ogólnie, wetowie od krów czasem nawet psa wyleczyć nie potrafią...