Mam świnkę długowłosą. NIe mam jej od urodzenia ale wzielam od ludzi którzy ją niezbyt dobrze traktowali. Świnka nie cierpi byc czesana, wpada w histerię. Normalnie wrzeszczy po świnkowemu jakbym ją ze skór obdzierała nawet gdy jestem szalenie delikatna, ona krzyczy dla zasady. Ma coraz dłuższe futerko bo sierść rośnie a niestety z tyłu zaczeło wygladac niefajnie bo brudzi sie sikami i kupami na których świnka siada. Oczywiscie klatke czyszczę regularnie i nie ma w niej syfu ale moja świnka lubi spać w kąciku w którym jednoczesnie załatwia swoje potrzeby. Próbowałam wstawić tam kuwete to zaczeła sikać dokładnie obok kuwety .
Zobaczcie sami na zdjeciu jak to wygląda. Tu akurat przyłapałam świnkę jak się zainteresowała stojącą śmietniczką ale na foto dobrze wyszło uświnione futerko na tyłku. Jak radzicie - obciąć drastycznie tam jej futerko?
Co mniej więcej 3 tygodnię myję jej szamponem futro tylko z tylu, na kuperku - kąpiel częściową znosi dobrze, pełen relaks, także podczas suszenia suszarką