Cavia.pl – świnki morskie

Cześć ! Mam pytanie czy można przeczyścić czymś nos świnki ? Wydaje mi się że mogło jej coś wlecieć i świszczy kiedy je . Dzięki za odpowiedzi !

Możesz przeczyścić nosek zwykłym ręcznikiem papierowym zamoczonym w wodzie (letniej!). Jeśli to nie zadziała to idź do weta, bo może (MOŻE!) ma grzybicę (ja się nie znam). On pomoże, aczkolwiek nie mam pewności.
Mam nadzieję że pomogłam

Bierz świnkę pod pachę i szoruj do dobrego weta! Skoro śwince "świszczy" w nosku, to znaczy ze ma jakieś problemy z układem oddechowym, może być przeziębiona, a to wymaga leczenia. Jeszcze nigdy nie słyszałam, żeby świnka świszczała od grzybicy, tak więc to nie to. Tylko weterynarz może stwierdzić, co jej jest dokładnie.

Okazało się , że ma jakiś płyn w płuckach i musi dostawać antybiotyk

Zaczynaja mnie przerazac te choroby prosiakow

Może to być nawet przeziębienie, dlatego najlepiej idź do weta. Lepiej iść i dowiedzieć się ,że to nic takiego, niż żałować potem

U jakiego weta byłaś? Jest świnkowym specjalistą? O ile masz możliwość to nie chodź do tego od psów czy kotów, tylko poszukaj tutaj http://www.swinkimorskie.eu/nowe_forum/ ... m.php?f=31 lub tutaj viewforum.php?f=20 sprawdzonego, polecanego weta. Już nie raz tak było że wet który zna się chyba tylko na krowach brał sie za leczenie świnki i potem zwierzak cierpiał...

Antybiotyk kazał podawać, ale czy wspominał coś o probiotykach? Bo po antybiotyku świniak będzie miał zaburzoną florę bakteryjną w układzie pokarmowym, tak więc probiotyk powinnaś podawać, Biolapis na przykłąd ("ludzkie" sie nie nadają).

Ja byłam u pani doktor która robiła jej korekcję zębów i też już podawała antybiotyk i było dużo lepiej. Ta pani jest ogólnie od wszystkich zwierząt. Byłam u takiego, który zna się na świnkach i co ? Stwierdził , że śwince nic nie jest. A widać było że cierpi z powodu ząbków.

No to chodz do takiego co sie zna. Ja niestety poszlam do teoretycznie swinkowego i nie udalo sie swinki juz uratowac jak trafilam do innego. A powod?! Ten sam co u Cb. "Swistanie" przy jedzeniu potem juz oddychaniu. Niby tez nic mu nie bylo ale bylam u weta dostal jakis lek ze niby przeziebienie zwykle. Po czym pogarszalo sie az swinka zaczela sie jakby dusic. I okazalo sie ze to zapalenie pluc przy czym zaczela sie rozwijac sepsa i bylo za pozno. Gdybg pomoc przyszla szybciej malemu nic by nie bylo. Dlatego jezeli masz weta mimoze nie jest typowo od swinek ale widac ze pomaga i wogole to piej zostac u niego a! A mysle ze jak potrafil zrobic korekcje zebow i teraz umie stwierdzic ze jest jakis plyn a nie tylko przeziebienie czy kichanie i tyle to wydaje sie w porzadku. Ale obserwuj malucha !

Cały czas patrzę czy jest lepiej czy gorzej. Dzisiaj dostaje ostatni zastrzyk , mam nadzieję , że to już koniec. Tylko niestety świniak chudnie ,znowu przez te zębiszcza . Chyba trzeba będzie znowu robić korekcję ...