bardzo dobrze robisz z roznorodna dieta- sama taka taktyke od zawsze stosuje, nie ma dnia, by jadly to samo co dzien wczesniej
wtedy jestem pewna, ze jaka dieta bogata taki rowniez sklad witamin
Z samiczka- niejadkiem sie nie martw, u mnie Pusia tez nalezy do tych wybrednych, a Gacek palaszuje wszystko ze smakiem bez kaprysow, choc musze Pusiaka pochwalic, bo od pewnego czasu grzecznie zjada wszystkie warzywa i owoce- dotychczas uwielbiala raczej zielsko
Dlatego calkiem mozliwe, ze podpatrujac samczyka i twoja samiczka sie nauczy zjadac warzywka itd- ja "nawrocenie sie" Pusi zawdzieczam towarzystwu Kluski, z ktora mieszka i ktora oczywiscie imie dostala nie bez powodu
Wracajac do siersci- wyczesuj je codziennie, bo podczas zmiany na zimowa beda sie linic zupelnie jak psy czy koty w tym okresie, jesli sie martwisz ewentualnym brakiem witamin sprawdz mu zeby czy sa biale- szarawe sugeruja brak wit c, wiec albo mu zwieksz dawke pietruszki zielonej czy pomidorka, mandarynki ( u mnie to samo pomidorek codziennie musi byc, bo jak nie to wyja
) albo kup krople z wit c- nie popieram syntetycznych witamin, jednak w sytuacji podbramkowej, by szybko braki uzupelnic, jak juz "mus, bo mus" to owszem.
Ja rowniez mam niezly ubaw patrzac kiedy chrupia z zadowoleniem- sa wtedy takie smieszne swiniaki jedne..!
Tylko mialabym jedno "ale" apropos tego liscia kalarepy- mianowicie, sa z tej samej rodziny co kapusta, kalafior czy brokuly, a jak powszechnie wiadomo powoduja wzdecia, a nawet kolki, wiec osobiscie staram sie nie podawac nadrabiajac innym rodzajem zieleniny.