Cavia.pl – świnki morskie

Witam od tygodnia posiadam łysego prosiaka. Jakieś porady co do pielęgnacji? Doświadczenia?

Ja mam 3 łyse prośki, a swego czasu miałam nawet 7 jeśli chodzi o karmienie to wszystko tak jak dla zwykłej świnki znajdziesz tego pełno na forum trzeba tylko uważać na przeciągi i zimno ze względu na to że są łyse i łatwo mogą się przeziębić. Ja moich niczym nie smaruje, żadnymi oliwkami ani nic, jeśli mają prawidłową dietę to skóra sama sobie radzi. Kąpię je jakoś raz na 2 miesiące i tylko wtedy po kąpieli smaruje je oliwką antyalergiczną dla niemowląt i tyle jeśli masz jakieś pytania to pisz śmiało

Dzięki za odpowiedź:) Ozzy(skinny) to moja trzecia świnka z tym, że pierwsza łysa dlatego próbuję się jak najwięcej dowiedzieć gdyż nawet Pani weterynarz mówiła, że nie chce się wymądrzać bo to jej pierwszy łysy świński pacjent. Dużo czytam, jednak lepiej dowiedzieć się bezpośrednio od kogoś kto miał/ma już doświadczenie z takim cudem. Sama jestem alergiczką więc do smarowania świniaka wybieram moje balsamy bo są bezzapachowe i totalnie neutralne. Boję się tylko, że skóra świniaka będzie ciągle w strupkach i zadrapaniach. Nie wiem również jakie podłoże do klatki wybrać oraz jak sprawić żeby świniak jak najszybciej się ze mną oswoił( poprzednich świnek nie mam od maleńkości).

Baske mam od 4 miesiecy i musze przyznac ze Skinny sa bardzo charakterne:) i mimo tego ze nie maja sierci nie takie delikatne. Na zadrapania delikanie sudocrem, skórę przecieram husteczkami dla niemowląt i bardzo rzadko smaruje oliwka. Nie kapalam jej jeszcze ze wzgledu na to ze bylo zimno. Normalnie dodaje jej krople dla dzieci z witamina C do wody, ale ze 3 tygodnie temu zaczela mi kichac i wtedy podawalam jej krople strzkawka do pyska i w ciegu 5 dni jej przeszło. Ja moja kladlam sobie np. Na brzuchu i przykrywalam bluza. Na poczatku wytrzymywalam tylko chwilę a teraz jak ja tak wezme potrafi mi zasnąć:) duzo tez do niej mówiłam:)

Kropli z witaminą C nie podaje się do wody ja moim w ogóle nie podaje żadnych sztucznych kropli tylko dostarczam im witaminę C z urozmaiconym pokarmem. Serella nie smaruj świniaka niczym, serio nie jest im to potrzebne skóra sama sobie poradzi i się natłuści, a tak to tylko ją "rozleniwisz" i narobisz sobie problemu. Moje świniaki mają ranki tylko jak się pokłócą między sobą i się podrapią wtedy psikam im octeniseptem i już Uważam także że przecieranie mokrymi chusteczkami dla niemowląt jest zbędne, po pierwsze te chusteczki są nasączone chemią a po drugie świnki same się myją i wszędzie sobie sięgną więc nie ma potrzeby im tak nadgorliwie "pomagać". Podłoże do klatki to najlepiej pellet drewniany i na to mata łazienkowa lub dry bed (ja z niego zrezygnowałam bo za dużo roboty przy nim) oprócz tego jakieś polarowe domki norki itp gdyż te łysole lubią się wylegiwać w takich mięciutkich mebelkach. A co do oswajania to poczytaj watki o tym na forum, jest tego serio dużo, a łysa świnka nie różni się niczym od włochatej jedynie tym że jest właśnie łysa Na pewno dużo cierpliwości, spokoju, przekupywanie smakołykami itp. wejdź w dział o oswajaniu i tam znajdziesz wszystko

U mnie bez " pomagania" nie bylo szans gdyz w domu mam wszedzie ogrzewanie podlogowe i chcac nie chcac skora jej wysychala. Robke to bardzo rzadko. Dopiero gdy ma naprawde sucha...

EDIT:
Troche z innej beczki.. czesto Ci walczą?

Nie pisz posta pod postem, używaj funkcji Edytuj.
GalaxySparkle

Olgi&Basia pisze:Troche z innej beczki.. czesto Ci walczą?

Pytasz o moje prosiaki? Moje świnki w ogóle ze sobą nie walczą Chodziło mi o to, że np jak jedna siedzi w norce i druga też chce wejść akurat do tej samej norki i się wepcha to jest pisk przepychanie i jedna drugą wygania i wtedy jak się kotłują to jedno drugie drapnie niechcący ale to rzadko

U mnie świniaki walczą tylko przy misce gdy wsypuje świeżą karmę albo właśnie o miejsce w domku

ja mam prosiaczka Skinny także. Nie smaruję go żadnymi oliwkami, bo tego nie potrzebuje. Polecam nawilżane chusteczki z rossmana "tami" bez niepotrzebnej chemii, po chusteczkach z biedronki Piko dostał uczulenia. Mam różową świnkę, wiec jak zje pomidora czy paprykę jest cały czerwony, trzeba to wtedy jak najszybciej wyczyścić, żeby prosiek nie dostał zapalenia warg.. bo wtedy będzie kłopot z jedzeniem. Na podłoże stosuję matę łazienkową, a na nią w rogu kladę drybeda pierwszego lepszego z allegro, sprawdza się także. Nie kładę drybeda na całą klatkę, bo Piko jest po prostu prosiakiem i jak je sianko, to sianko wbija się w drybeda i może zadrapać świnkę. I trzeba bardzo zwracać uwagę na długość pazurków, bo najczęściej to one są przyczyną ranek. Co do oswajania, to nie mogę za dużo powiedzieć bo Piko na drugi dzień już mnie przytulał i lizał <3 Co do samodzielnego wychodzenia z klatki, to wystarczyło położyć ulubione smakołyki za klatką. Pochwal się zdjęciem świnki!

A mniej więcej kiedy zaczyna się obcinać pazurki? Miałam jednego prosiaczka a teraz mam dwa i maluszek chyba szuka schronienia w starszym koledze przy czym trochę go drapię.