Świnka+świnka= tolerancja?

[Asia909]

Witajcie!
Mam w planie dokupić Tosi koleżankę. Muszę tylko jeden spełnić warunek (niektórzy wiedzą jaki ;p). A wiec tak: czy jak kupię drugą świnkę to Tosia ją będzie tolerować? Bo boję się sytuacji, że Tosia będzie na nią gwałtownie reagować (drapać, szczelać zębami itp.) i nie będę miała co zrobić z ta drugą. Tośka teraz jak ją wypuszczam z klatki to strasznie kwiczy tak jakby kogoś wołała i wpada w panikę więc jak na razie nie opuszcza klatki. Proszę doradźcie mi. Poprzednia świnka była typowym, samotnikiem. Do szczęścia było jej potrzebne żarcie i siano.
Dziękuję za odpowiedzi.

[Konto usunięte]

chyba strzelać

Skąd wiesz, że była samotnikiem? Próbowałaś ją łączyć z innymi świnkami? Jeśli odpowiednio świnki połączysz, to nie będzie komplikacji. To w końcu zwierzątka stadne. Podgryzanie i przeganianie pewnie tak czy tak będzie się zdarzać, świnie często tak robią Ale nie ma powodów do obaw, bo to nic groźnego.

[kin28]

Większość świnek na początku będzie się podgryzać i w góle, bo ustalają hierarchię. Ale potem powinno się wszystko unormować. Jak się dobrze połączy to nie powinno być problemów

[Asia909]

dimii
agresywnie reagował na inne świnki morskie. W zoologicznym był w innej, osobnej klatce bo gryzł się z innymi i strasznie się ,,rządził'. Ok spróbuje. A u was jak to było z świnkami?

[Konto usunięte]

Ja Tośke łączyłam dwa razy, za każdym razem było spokojnie, jednak z Coffie poszło łatwiej i szybciej Już po godzinie były razem w klatce. Każda świnka jest inna, więc nie przejmuj się przeszłością.

[kin28]

U mnie nigdy nie było problemów z łączeniem, ani przy Mańku, ani przy Daisy. Puściłam świnie po pokoju, porozkładałam przysmaki, biegały sobie, a potem włożyłam je do czyściutkiej klatki. Bez problemów, od razu się położyły razem, Gizmulka matkowała Dysi.

[Asia909]

Ok, super. Teraz do książek i rodziców trzeba błagać. Trzymajcie kciuki.

[KLaudia1239]

Mam 4 mies. samiczkę Pusię i postanowiłam jej dokupić koleżankę. Tydzień temu dołączyła 1,5 mies.Zuzia.Zapoznanie zrobiłam poza klatką. Wszystko było ok. Później wsadziłam je do umytej klatki aby nie czuły zapachu. Jednak to za bardzo nie pomogło. Ta starsza ciągle gania tą młodszą. W pierwszym dniu to ją nawet podgryzała. Teraz robi to rzadziej ale nadal przegania ją z kąta w kąt. Tamta mała chce się zaprzyjaźnić , podchodzi do niej, ale nic z tego.Jest przeganiana.Zuzia wtedy popiskuje, biedna . Jak je wypuszczam z klatki to młodsza zawsze za starszą sie chce chować. Co nie zawsze jest tolerowane.Minęło już dokładnie 8 dni od ich zapoznania. Czy to znaczy że się już nie zaprzyjaźnią? Jak długo może trwać to ich zapoznawanie.Może zrobiłam błąd dokupując towarzyszkę. Pomóżcie!