świniak jest u mnie 20 dni. Moją Lunę przywiozłam 03.03.14r ok. 20:00 do domu. po ok. godzinie siedzenia w klatce, w bezruchu, zaczęłam do niej mówić. Po ok. 40 minutach gadania (wiem że za szybko ale zżerała mnie ciekawość

) spróbowałam podać jej przez szczebelki jabłko... i stał się cud! zżarła całe i od tamtej pory nie bała się wychodzić z domku przy mnie. Od ok. tygodnia mogę stwierdzić że jest już w 4/5 oswojona. nie wiem, szybko poszło, nie wyrywa się ani nic. Ostatnio zaczęła popcornować

a co do Twojej świnki, jest to sprawa indywidualna, ale myślę, że skoro robi takie postępy, to już niedługo zamieni się w gruchającą kuleczkę ^^