
Mam dwie świnki morskie które często głaszczę. Jednak kiedy zaczynam je głaskać po policzkach i "przesuwam się z tym głaskaniem " do jej jakby szyi a potem brzuszka to one zaczynają się tajemniczo zachowywać. Najpierw wydają dźwięki podobne do mruczenia i momentalnie się kładą i "wyluzowyją" wszystkie mięśnie jednak po chwili zaczynają cicho piszczeć i się spinają.

Czy wasze prosiaczki też tak mają? Czy to jakiś czuły punkt tych gryzoni? Głaskać je w ten sposób czy też nie?
Liczę na Waszą pomoc

Tamara i jej dwa prosiaczki