Świnki morskie forum / Cavia.pl

Forum o świnkach morskich

Gryzą się;/

Rozmowy o oswajaniu, nawykach i zachowaniu świnek morskich.
befana30
Użytkownik
Posty: 1540
Rejestracja: 19 lipca 2015, 16:30
Świnki morskie: Pusia i Kluska;
Gacus :)
Kontaktowanie:

Re: Gryzą się;/

Postautor: befana30 » 3 marca 2016, 8:48

Proponuje to samo rozwiazanie, by byl spokoj przynajmniej podczas spania i jedzenia, czyli 2 legowiska oraz 2 miseczki, a z czasem sie dotra same- absolutnie nie rozdzielac, swinki potrzebuja czasu na dogadanie sie, niektore sa bardziej lagodne pod tym wzgledem i lacza sie w ciagu 1 dnia, ale niektore potrzebuja nawet kilku tygodni na dotarcie sie- o ile nie ma zacieklych walk terytorialnych, tylko konczy sie na zgrzytaniu zebami czy kroptkich dziabnieciach o tyle nie ma sie co martwic.
Z czasem im przejdzie napewno, a to ze sa siostrami naprawde niczego nie zmienia, owszem zdarza sie, ze sie trafia takie spokojne papuzki- nierozlaczki, ale w wielu przypadkach jest dziabanie, gruchanie i przeganianie sie, takze wszystko w normie ;)
Przyklad na moich wczesniejszych malcach- 2 siostry, wypuszczone na pokoj najwieksze wariaty, gdzie jedna szla tam i druga truchcikiem za nia, ale w klatce to nawet lezec kolo siebie nie mogly bo z miejsca bylo zrzedzenie :)
Wypuszczaj je czesto na neutralny teren niech sie zajma eksploracja mieszkania, przy czym napewno beda chodzily razem, wiec troche sie zacisnie wiez miedzy nimi, cierpliwosci predzej czy pozniej sytuacja sie uspokoi co wcale nie znaczy, ze czasami im sie nie zdarzy jakies starcie ;)

"Vivi e lascia vivere" Schopenhauer

Awatar użytkownika

Wiola
Użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: 2 marca 2016, 23:28
Kontaktowanie:

Re: Gryzą się;/

Postautor: Wiola » 3 marca 2016, 11:01

W tej chwili maja jeden domek i jedna miseczke choć potrafią jeść z niej razem to tylko i wyłącznie na warunkach Tosi. Dokupie miskę i planuje też pięterko zrobić wtedy może legowisko na gorze a domek na dole. Pusia jest tak przestraszona że nawet z domku nie wychodzi gdy daje im jedzonko często poprostu stoi nieruchomo jak kamien nie weźmie jedzenia choćbym jej pod nos podstawila chciała bym ją osmielic. Nie mam też pojęcia jakie były stosunki między nimi wcześniej, lecz gdy przywiozłam Puske to była szczęśliwa gruchala do Tosi a Tosia zero reakcji a jak biegały po pokoju to każda w swoją stronę.


befana30
Użytkownik
Posty: 1540
Rejestracja: 19 lipca 2015, 16:30
Świnki morskie: Pusia i Kluska;
Gacus :)
Kontaktowanie:

Re: Gryzą się;/

Postautor: befana30 » 3 marca 2016, 11:52

To moze byc zwiazane z faktem, ze nowe miejsce wiec kazda chciala cos innego obwachac i sprawdzic, z czasem jednak jak juz bardziej poznaja dom to zaczna truchtac razem- wypuszczaj je codziennie, jak masz miejsce i mozliwosc pomysl nawet na zrobieniu wybiegu :) Porozrzucaj pare miskow na podlodze, porob labirynty z tego co znajdziesz- moga byc nawet ksiazki, z natury se ciekawskie, wiec taka zabawa ich zajmie i napewno sie spodoba, usiadz razem z nimi i rozmawiaj, wolaj, kus przysmakami wtedy nie tylko beda sie oswajac z nowym mieszkankiem i Toba, ale rowniez przyzwyczajac do siebie nawzajem. U mnie dziewczyny najpierw chodzily razem i eksplorowaly mieszkanie, a potem po paru miesiacach kazda szla w swoja strone, chociaz nadal zdarza im sie razem "lazikowac" ;)
Z tym pieterkiem tez bardzo dobry pomysl, bo kazda bedzie miala swoj kacik w klatce, u mnie rowniez sie sprawdzilo, jeszcze lepsze sa hamaczki- uwielbiaja sie na takich wylegiwac. Jesli Pusia taka strachliwa sie zrobila przy Tosi to wybieg bylby naprawde dobrym rozwiazaniem, bo na tyle obszerny aby bez problemu mogla sie poczuc mniej "przytloczona", moglabys wtedy polozyc np jedna miseczke w jednym kacie, a druga w drugim aby kazda spokojnie jadla, mimo wszystko nie martw sie bo z czasem sie dotra same, zawsze jest tak, ze ktorys osobnik w klatce musi rzadzic- jak na razie widac golym okiem, ze ta bardziej stanowcza jest Tosia, co wcale nie zmienia faktu, ze byc moze, gdy Pusia nabierze wiekszej pewnosci siebie oraz zaufania do nowego miejsca to zacznie sie stawiac siostrze i bedzie w stanie "dochodzic do swoich racji" ;)
U mnie bylo podobnie Kluska jako ta mniejsza byla zle traktowana przez zolzowata Pusie (zbieg okolicznosci..? :D), po czym po paru miesiacach kiedy juz podrosla zaczela sie stawiac i przeganiac ta starsza ;) z cala pewnoscia moge stwierdzic, ze obecnie to wlasnie mlodsza Kluska w klatce rzadzi :)

"Vivi e lascia vivere" Schopenhauer

Wiola
Użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: 2 marca 2016, 23:28
Kontaktowanie:

Re: Gryzą się;/

Postautor: Wiola » 3 marca 2016, 23:25

Dziękuję za cenne wskazówki :) . Dziś wypuściłam je i biegały razem a ja siedziałam z sałata po środku pokoju obie zabierały jedzonko mi ręki chrupaly i wracaly, mimo że Tosia jest odwazniejsza zagląda wacha staje przy drzwiach klatki pierwsza itd to przy próbie na rece piszczy :sad: ucieka odskakuje czasem ma odruchy że mam wrażenie że mnie chapnie :sleepy: lecz gdy ja wezmę jakimś cudem to glaskam i ona odrazu rozkłada się jak naleśnik :shock: nie rozumiem czy mimo strachu lubi być glaskana czy aż tak przerażona jest. Natomiast pusia chociaż boi się daje się wziąć na ręce bez problemu i gruchala szczęśliwa gdy dostała sałatę. Najpierw jadły osobno potem Toska zjadala swoją i wręcz wyrywala pusi z pyszczka lecz bez podgryzania. Natomiast teraz gdy jest ciemno słyszę co chwile pisk pusi nawet taki dłuższy przed chwilą a gdy tylko zapalam światło .....wszystko wydaje się być ok jedna je :sly: druga śpi.. Czyżby mistrzostwo kamuflażu :distrustful: .. Bo gdy światło gaśnie znów słychać co jakiś czas pisk :( ..


befana30
Użytkownik
Posty: 1540
Rejestracja: 19 lipca 2015, 16:30
Świnki morskie: Pusia i Kluska;
Gacus :)
Kontaktowanie:

Re: Gryzą się;/

Postautor: befana30 » 4 marca 2016, 8:02

Ale Ci sie cwaniaki trafily :D
Z czasem zaczniesz rozpoznawac poszczegolne kwiki, piski czy zawodzenia, co ktore oznacza, a w konsekwencji wiedziec co ktora chce :) Mozliwe, ze mala chciala sie "rozcwierkac" na noc :D kiedy moje tak robily mialam wrazenie, ze sie ze mna bawia w ciuciu babke, cos jak dzieci kiedy im kazesz spac, gasisz swiatlo, a tu sie gadanie zaczyna i zabawa, a gdy idziesz im zwrocic uwage to kazde twardo udaje, ze spi :D po odwaznym zachowaniu Twoich mozna wywnioskowac, ze nie sa wcale takie strachliwe- podchodza po jedzenie, rozkladaja podczas glaskania, to sa sukcesy ktore mi samej udalo sie osiagnac po naprawde dluuugim czasie, takie mi sie nieoswojone dzikusy trafily :) a zobacz, Twoje masz od paru dni, a juz Ci ufaja :)
Takze spedzaj z nimi duzo czasu, bierz na rece- tylko postaraj sie bez "lapanek" bo takie cos je stresuje, samo branie na rece "rozmiesc w czasie" ; zagadujesz, podstawiasz smakolyk, pozwalasz podejsc, powachac, postac chwile by w spokoju poskubac by swinka wiedziala, ze nic jej sie nie stanie jak kolo Ciebie postoi i dopiero potem powoli wyciagnac reke, by poglaskac, a potem zagadujac powoli wziasc na rece i od razu podsunac pod pyszczek np pietruszke zielona, by wynagrodzic ;) wtedy swinki bede kojarzyly branie na rece z czyms przyjemnym i smacznym :D
Takie wyrywanie sobie jedzonka z buzki jest najzabawniejsze :lol: nieraz z moich sobie zartuje podajac jeden koniec pietruszki jednej, a drugiej drugi i wtedy sie tak przeciagaja :D
Jesli sie z miejsca wydluzaja, gdy je glaszczesz to znaczy ze sa zrelaksowane, zero strachu czyli juz ufne, gdyby bylo inaczej to siedzialyby przerazone jak ta trusia z wytrzeszczonymi oczami ;)

"Vivi e lascia vivere" Schopenhauer

Wiola
Użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: 2 marca 2016, 23:28
Kontaktowanie:

Re: Gryzą się;/

Postautor: Wiola » 8 marca 2016, 22:42

Musze zameldować, że u nas już Oki :D . Dziewczyny się już nie kłócą a jeśli czasem to tylko drobna szybka sprzeczka i po sprawie. Tosia nie dokucza Pusi baaa nawet jedzą z jednej michy bez problemu. Ogarnelismy świnkom pięterko i Toska śpi na dole a Pusia u góry w domku. Codziennie są wypuszczane biegają razem i osobno nie przeszkadza im nasza obecność, gdy wchodzę do pokoju Toska wyraźnie z zaciekawieniem staje na dwóch łapkach :) i wyczuwa co dobrego dostanie tym razem. Zwykle siadam na podłodze z jedzonkiem i wodzac za nosek prowokuje wejście na kolana zazwyczaj Toska jest pierwsza Puska jest w tej kwestii bardziej nieśmiała i szybko wieje pod biurko :confused: . Staram się nie wyciągać ich z klatki tylko stawiam ją podłodze i otwieram a one same wychodzą i podchodzą po jedzonko. Nadal Toska jest bardzo plochliwa choć podchodzi po jedzonko to na ręce z marszu bez postępu nie da się wziąć a jeśli już to płacze przy tym donosnie :/ pusia też strachliwa, ale delikatnie można ją wziąć i nie robi przy tym takiego rabanu jak siostra. Gdy podchodzę do klatki obie stoją na dwóch łapkach zaglądając co dla niech mam ale już z klatki wyjąć tak jak pisałam z dobrej woli wyjąć się nie dadzą, więc i ja nie nalegam. Mam nadz ze wszystko robię ok i ze ich zachowanie się zmieni , ze w miarę upływu czasu przekonają się ze nie taki człowiek straszny jak go malują.


befana30
Użytkownik
Posty: 1540
Rejestracja: 19 lipca 2015, 16:30
Świnki morskie: Pusia i Kluska;
Gacus :)
Kontaktowanie:

Re: Gryzą się;/

Postautor: befana30 » 9 marca 2016, 8:38

Postepy ogromne :)
Z wyciaganiem tez sie nie martw, duzo swinek tego nie lubi nawet jak juz sa oswojone ;)
Dobrze robisz z pozwalaniem na samodzielne wyjscie, tak samo robilam i zreszta robie do tej pory, tylko dziewczyny musze wyciagac z powodu otwarcia gornego, ale jak tylko zalapia o co chodzi to jedna staje na dwoch lapkach oparta o prety i choc stoi spokojnie to pod nosem cicho musi sobie pozrzedzic :D a druga probuje wejsc na rece, ale ze sie nie miesci jak niegdys to musze jej tylek podsadzac, wiec nastepna marudzi, choc rownie spokojnie stoi :D
Kus je nadal prowokujac by wchodzily na kolana, Pusia obserwujac bardziej odwazna Tosie zacznie ja pomalu nasladowac bez ukrywania sie pod biurkiem, tylko na razie skoncentruj sie na tym by im dac do zrozumienia, ze moga wejsc, przejsc obok i nie bedziesz probowala je glaskac czy brac, a z czasem pomalu nabiora pewnosci siebie na tyle, ze dadza sie glaskac podczas jedzenia oraz brac na rece. Wypuszczaj nadal codziennie, niech laza wszedzie, stana sie odwazniejsze, bystrzejsze i pelne zaufania ;)
Rowniez codziennie bierz je do glaskania, u mnie wszystkie trzy brane na rece automatycznie szukaja wejscia pod sweter i rozkladaja sie zadowolone na dekoldzie- zadne z moich nie cierpi siedzenia na kolanach, z miejsca zadzieraja glowki do gory i jednym susem wskakuja pod szyje :)

"Vivi e lascia vivere" Schopenhauer

Awatar użytkownika
Świnkowy poleca


  • Podobne tematy
    Statystyki
    Ostatni post

Wróć do „Zachowanie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości

  • Dołącz do nas