Wiesz co, mi sie wydaje ze to moze miec cos wspolnego z faktem, ze takie rodzynki jesli sa same to wybieraja sobie ktoras osobe w domu, z ktora maja najscislejsza wiez i zaliczaja ja "do stada"- tzn jego odruchy sa jak najbardziej normalne, zupelnie jak jedzenie, spanie itd tak samo te wszystkie zachowaniia typowo swinkowe, jak gdyby mial sie zachowywac wzgledem drugiego osobnika swojego gatunku, wiec w jego oczach ty pewnie jestes drugim osobnikiem w takim "stadzie"
![Szczęśliwy :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
cos jakby warczenie psa- przeciez nawet jesli pies nie ma kontaktu z innymi to i tak musi sobie powarczec, pewnie podobnie bedzie z gruchaniem i kreceniem kuprem u swinek ktore sa same.
Ja z kolei mam wrazenie, ze Gacek kiedy mu sie zdarzy takie "podrywajace" gruchanie tak naprawde chyba w swoim "swinskim zamiarze" mi sie podporzadkowuje, bo pomimo gruchania przyjmuje ulegla pozycje podczas ktorej sie rozklada, tylek przy ziemi, a nie zadziera glowki jak do ataku.