Świnki morskie forum / Cavia.pl

Forum o świnkach morskich

Młode świnki

Rozmowy o oswajaniu, nawykach i zachowaniu świnek morskich.
Dana84
Użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: 29 listopada 2016, 23:23
Kontaktowanie:

Młode świnki

Postautor: Dana84 » 2 grudnia 2016, 17:38

Witam.
Mam 2 świnki , mają ok 2 tyg. ( niestety matka zdechła tydzień po porodzie). Zabrałam je z pseudohodowli, aktualnie są odrobaczane, dużo jedzą, są energiczne, bardzo szybko się zadomowiły gdy mnie widzą podbiegaja. Ale zaczęły dziwnie się zachowywać a mianowicie gdy wkładam rękę do klatki świnki odrazu podbiegaja ,obwąchują rękę i delikatnie szczypią są wręcz jak nakręcone biegają nieustannie za ręką. Dodam że na okrągło by jadły.
O co chodzi?


Awatar użytkownika

chocolate Monster
Użytkownik
Posty: 152
Rejestracja: 13 września 2016, 14:51
Lokalizacja: Kraków
Świnki morskie: Stefan [*],G&H
Kontaktowanie:

Re: Młode świnki

Postautor: chocolate Monster » 2 grudnia 2016, 17:44

One powinny być jeszcze przy matce!Moim zdaniem robią tak ,bo potrzebują mleka matki i cumlają byle coś wyleciało


befana30
Użytkownik
Posty: 1540
Rejestracja: 19 lipca 2015, 16:30
Świnki morskie: Pusia i Kluska;
Gacus :)
Kontaktowanie:

Re: Młode świnki

Postautor: befana30 » 3 grudnia 2016, 11:04

Potrzebuja matki to fakt, ale nie dlatego podazaja za Twoja reka, bo szukaja mleka- po prostu potrzebuja osobnika przodujacego, a wybor najwyrazniej padl na Ciebie. To jest kwestia psychologiczna.
Prosiaki sa oswojone i ufne, a Ciebie (czy tez Twoja dlon) traktuja jak kogos nalezacego do stada. Poza tym obwachujac, a potem skrobiac palce sprawdzaja czy moze "to-to" sie je :D zreszta sam fakt, ze tak chetnie podchodza i sa energiczne swiadczy o pelnej akceptacji Twojej osoby ;)

"Vivi e lascia vivere" Schopenhauer

Dana84
Użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: 29 listopada 2016, 23:23
Kontaktowanie:

Re: Młode świnki

Postautor: Dana84 » 3 grudnia 2016, 15:53

A myślicie że im to minie? Wiem że powinny być przy matce ale nie ma takiej możliwości, chce zrobić wszystko aby rosły zdrowo.


befana30
Użytkownik
Posty: 1540
Rejestracja: 19 lipca 2015, 16:30
Świnki morskie: Pusia i Kluska;
Gacus :)
Kontaktowanie:

Re: Młode świnki

Postautor: befana30 » 3 grudnia 2016, 17:08

Podgryzanie..? czy taka ufna i pelna akceptacja wobec Ciebie? :lol: ja tam osobiscie nie widze zadnego problemu, ba..! wielu opiekunow swinek chcialoby miec tak beztroskie osobniki ;)
Mialam podobny przypadek z moja piatka zaraz po porodzie, z ta roznica ze u mnie co prawda samiczka miala problemy poporodowe, ale zyje- dzieki bogu. W kazdym badz razie z racji zaistnialej sytuacji musialam mlode oddzielic od samiczki juz na nastepny dzien po narodzinach, wiec karmienie i wszelka opieka spadla na mnie- cala ta sprawa zaowocowala wlasnie takim zachowaniem mlodych prosiakow, jakie wystepuje u Ciebie, zaufanie i slepe sledzenie mnie w 100%. Czesto sie smialam, ze wypuszczone na pokoj chodzily za mna gesiego jak za mama kaczka. Samo w sobie jest to rozczulajace, gdy pomysle jak dlugo trwalo oswajanie mojej starszyzny i jakie z nich byly dzikusy. Takze jesli o to chodzi na Twoim miejscu bylabym po prostu zadowolona ;)
Podryzanie pewnie z czasem minie, chociaz do tej pory nawet Gacek z Pusia potrafia skrobnac mnie zebami, ale z rozmyslem, tzn trzymane na rekach poskrobia gdy musza zejsc na siku, a Kluska (jedna z 5 mlodych) oprocz poinformowania, ze musi siku, skrobnie rowniez domagajac sie czegos, zazwyczaj jedzenia :lol: czesto sie z nia draznie trzymajac w zamknietej piesci pomidorka albo bazylie, a kiedy biedna nie potrafi sie do tego dokopac (ooo tak, tluscioch kopie przednimi lapkami jakby w ziemi grzebal...) ani w zaden inny sposob wcisnac pyszczka w jakis znikomy otwor to wlasnie zaczyna skrobac zebami- to juz znak, ze sie zdenerwowala i jesli bede nadal nalegac to mnie po prostu za chwile uwali porzadnie zebiskami :lol:
Nie martw sie ich ufnym podazaniem za Toba, skup swoja uwage na odpowiedniej diecie, aby zdrowo rosly- generalnie sie mowi, ze swinki rodza sie juz przystosowane do zycia, tzn owlosione, z zebami, pazurkami, jednym slowem niczego im nie brakuje i choc powinny byc karmione mlekiem matki do ok.3-4 tyg zycia, potrafia jednak przezyc dostosowujac sie do normalnej diety, maja juz 2 tyg wiec najtrudniejsze pierwsze dni po porodzie minely. A brak samiczej obecnosci nadrobia z czasem miedzy soba i Toba.

"Vivi e lascia vivere" Schopenhauer


  • Podobne tematy
    Statystyki
    Ostatni post

Wróć do „Zachowanie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość

  • Dołącz do nas