Postautor: swinkowelove » 4 grudnia 2018, 0:02
Mam dwóch Prośków od kilku dni. Wychodzą gdy siedzimy razem w pokoju, ale wystarczy drobny ruch, a świnki juz są w domku. Na wybiegu są kochane. Podążają za ręką, jedzą z ręki, dają się głaskać i nawet wspinają się na rękę czy nogę przy czym bardzo ładnie śpiewają. W klatce jest odwrotnie. Nie chcą w ogóle wyjść z domku nawet trzymając ich ulubionego ogórka w ręce. Jedzą w nocy, ale gdy tylko wejdzie się do pokoju to biegną do domku gubiąc łapki.. Nie śpiewają i nie wyjdą z domku dopóki się siedzi w pokoju, chyba że faktycznie bez ruchu przez długi czas, ale jeden ruch i nie ma ich. Jak to zmienić i dlaczego tak się zachowują?