On może chce być wyjęty...Ja z moją świnką mam podobnie,lubi być wykładany ale jak chce go wyjąć to ucieka.Też mam go około tygodnia może dwóch.On nie lubi mieć dotykanych łapek i brzuszka dlatego nie chce by się go wyjmowało ale bardzo lubi sam wychodzić.Nie wiem jak u ciebie ale u mnie on wychodzi sam z klatki,ja mu otwieram i robię zagrodę aby nie uciekł i jest git.Nie wiem czy ty masz klatkę,czy terarium ale jeżeli masz klatkę to na pierwszy raz spróbuj tak:
otwórz mu drzwiczki od klatki jeżeli może swobodnie z niej wyjść,jeżeli ma za wysoko to mu podstaw jakąś ksiażke czy coś tam
potem podsuń mu do klatki jakiś jego ulubiony smakołyk i jak do ciebie podejdzie to daj mu troszeczkę skubnąć i potem coraz bardziej wysuwaj z klatki rękę ze smakołykiem żeby za nim szedł.
jeżeli jest dosyć oswojony to powinien wyjść.Jak ci się uda i świnka wyjdzie z klatki to potem nie będzie miał takiego oporu do wychodzenia.
przez parę dni rób tak i wtedy prosiaczek się przyzwyczaji do wychodzenia z klatki
