Poza klatką

[Bercik]

Mam do Was pytanko: co robią i jak się zachowują Wasze zwierzaczki poza klatką?

Moja Franka ostatnio zachowuje się jak pies ( którego nie mamy) np. jak coś robię w kuchni siedzi pod krzesłem abo między szafkami i czeka jak coś mi spadnie, jak tylko zobaczy, że coś spadło, szybko podbiega i jak jest to jej przysmak to zabiera a jak nie to zostawia. Jak nic mi nie spada to podpiega podepcze mnie i ucieka, robi tak do momentu aż coś mi nie spadnie.
A co robią Wasze maluszki?

[Roxy]

Moja Nela zwykle biega lub skacze jak opętana A że niedawno się przeprowadziłam, to cały czas poznaje moje poddasze i z każdym dniem posuwa się coraz dalej. Zresztą śmiesznie do wygląda (:
Idzie do przodu, wraca się, znów idzie trochę dalej i znów wraca.

[RsQ]

Moje świnie to biegają ostro, a później leżą pod grzejnikiem

[Moncia]

Wypiszę kilka rzeczy:

*biega i wszystkich szarpie za nogawki,
*wskakuje na nogi,
*kreci się po pokojach,
*siedzi pod taboretami,
*leży pod grzejnikiem,
*je (ponieważ miskę ma przyczepioną na zewnątrz klatki)

jak na razie to tyle :rolleyes: .

[Guffi]

Moje szukają kabli, a jak nie znajdą to obgryzają drewno leżące koło kominka. Jak i to im się znudzi to idą dręczyć króliki, moje france koffane :hyhy: .
Za to Topanga wchodzi wszędzie, gdzie się da, ale za to nic nie próbuje niszczyć.

[Moncia]

Moje szukają kabli, a jak nie znajdą to obgryzają drewno leżące koło kominka. Jak i to im się znudzi to idą dręczyć króliki, moje france koffane :hyhy: .
Za to Topanga wchodzi wszędzie, gdzie się da, ale za to nic nie próbuje niszczyć.

Ja mam całą kuchnię i jadalnię drewnianą :hyhy:

[Guffi]

Ja mam całą kuchnię i jadalnię drewnianą :hyhy:

I są w całości :blink: ?

[Moncia]

Tak, nic nie gryzie może dlatego że podłoga i meble sa polakierowane.

[Roxy]

U mnie kominek i drewno są na parterze, w salonie, a ja mieszkam na poddaszu, więc raczej nie będę miała problemu znikającego drewna (jeszcze by mi tam do kominka wskoczyła ^^, ona wszędzie lubi się wtrynić, a najbardziej tam, gdzie ktoś jej zabrania).

[Martu$ska]

A u mnie w korytarzu gdzie stoi Puszka klatka leży maly dywanik z fredzelkami. i Puszek raz zamiast biegac jak zwykle i wariowac oraz podgryzac rozne rzeczy polozyl sie na tym dywaniku i lezal tak z pol godziny. A pozniej narobil pare bobkow na dywan. Ale to i tak kochany swinek. Aaaa i jeszcze jedno. U niego w klatce miseczka stoi w rogu klatki. Zawsze stala na swoim miejscu bo jest porcelanowa. Az pare dni temu zobaczylam ze stoi ona posrodku klatki. Jak chcialam ja przestawic to moj swinek od razu wyjrzal z domku. Jak przestawilam ta przekleta miske i odeszlam kawalek to on znowu mi ja przesunal. I tak jest niestety w kolko. Co ja ja postawie na miejsce on przesuwa ja na srodek klatki.