Misiu, z tego co widziałam klatka Xsary jest tak zrobiona, że aby ja złapać trzeba włożyć ręce od góry, tak?
Otóż świnki nie lubią gdy cokolwiek łapie je od góry, boją się tego. Wynika to z tego, że w naturze na świnki są atakowane przez różne drapieżne ptaki, które rzucają się na nie z dużej wysokości. Nawet najbardziej przytulaśna i oswojona świnka może spanikować w takiej sytuacji, tym bardziej, że świnki to straszne tchórze.
Najlepiej chwytać świnkę tak, żeby przez cały czas mogła widzieć Twoje dłonie.
Po drugie świnki w ogóle nie lubią momentu chwytania, możliwe, że źle im się kojarzy. Zanim przestana się bać czasami mija naprawdę dużo czasu, a 4 miesiące to nie tak długo. Moja Rózia do końca życia panikowała gdy łapałam ją na dywanie, Frycek oswoił się na tyle, że sam przychodził, żeby go wziąć na rączki, ale zanim doszedł do tego etapu minął minimum rok, może nawet dłużej. I nawet wtedy zdarzało mu się przestraszyć gdy złapałam go zbyt gwałtownie