U mnie też miska powinna stac pod ścianką w kącie, a zawsze jest na środku, widocznie tak lepiej

Można na około klatki wtdy biegac z dużą prędkością

A co do zachowania poza klatką. Jak juź Izzy wyjdzie, to idzie pod narożnik (w kuchni stai) i wraca do klatki

A mój pierwszy świnuś Tigerek, to praktycznie nie korzystał z klatki. Łaził sobie praktycznie cały czas po mieszkaniu (głównie po kuchni i korytarzu). Zachowywał się jak pies... łaził za wszystkimi, wspinał się po nogach kiedy jedliśmy w kuchni, obgryzał narożnik

Łatka i Albinka też miały możliwośc łażenia po mieszkaniu. Ale głównie siedziały pod narożnikiem i go obgryzały. Obgryzały też kuchenkę
