Ile trwa zaaklimatyzowanie się świnki w nowym domku?

[Sensibles]

Najpierw radziłabym zacząć od oswajania na zasadzie "jedzenie z ręki", nie od razu głaskanie.

[kin28]

Najpierw radziłabym zacząć od oswajania na zasadzie "jedzenie z ręki", nie od razu głaskanie.

Dokładnie
Ja po 3 dniach wyjęłam Gizmulkę i tak na 10-15 minutek codziennie + przysmaki z ręki. Po 2 tygodniach już podchodziła, lubiła się głaskać. Niestety trafił mi się typek, który nie daje się wyciągać, ale....
Milcia w 1 dniu już latała jak szalona i do dziś jej tak zostało, można powiedzieć, że przyjechała oswojona.

[jumi22]

Ja jeszcze nie miałam nigdy świnki więc może doświadczenia nie mam
Myślę, że czas zaaklimatyzowania/oswojenia świnki zależy też od tego gdzie została kupiona/jak jest nastawiona do człowieka.
Jeśli jest kupiona np. u hodowcy, który codziennie od małego brał maluchy na ręce itd. , to świnka szybko powinna się oswoić bo zapewne będzie przyzwyczajona do człowieka.
Jednak świnka kupiona w zoologicznym mogła by być bardziej dzika i osowiała (brak kontaktu z ludźmi, a nieraz nawet złe skojarzenia z nimi)
Tak tylko chciałam dodać

[vagina_denata]

Tak naprawdę najbardziej zależy to od osobowości świnki. Lucek z zoologa już po tygodniu był nieźle zadomowiony, a Piotruś tak naprawdę oswoił się dopiero niedawno - jest ze mną rok. No ale Piotruś, to Piotruś. Jest trochę, hm, autystyczny.

[KaroKa]

No ja mam oby dwie świnki od hodowcy i sory memory,ale,to zależy od charakteru.Coffe kompletnie nie oswojona,ani nie poskromiony bulwers,chociaż,że jest u mnie od trzech miesięcy,i do tego dość długi czas spędziła u hodowcy,bo 6-tego skończyła 6miesięcy .Natomiast Mocha jest o wiele bardziej strachliwa,ale czasem podejdzie,jak trzymam palce w klatce,w celu lizania i (coraz częściej)podskubywania.Ona 11 będzie miała 3 miesiące,a dwa jest u mnie.Ale z tym skubaniem to się nie dziwię,bo to taki wiek.Coffe jak miała 3 miesiące i akurat do mnie trafiła to strasznie skubała.Trwało to półtora miesiąca,może ponad,a teraz tylko wącha palec.Mocha od początku lizała,a skubać zaczęła jakoś teraz i to tak pożądnie .

[Konto usunięte]

No ja mam oby dwie świnki od hodowcy i sory memory,ale,to zależy od charakteru.Coffe kompletnie nie oswojona,ani nie poskromiony bulwers,chociaż,że jest u mnie od trzech miesięcy,i do tego dość długi czas spędziła u hodowcy,bo 6-tego skończyła 6miesięcy .Natomiast Mocha jest o wiele bardziej strachliwa,ale czasem podejdzie,jak trzymam palce w klatce,w celu lizania i (coraz częściej)podskubywania.Ona 11 będzie miała 3 miesiące,a dwa jest u mnie.Ale z tym skubaniem to się nie dziwię,bo to taki wiek.Coffe jak miała 3 miesiące i akurat do mnie trafiła to strasznie skubała.Trwało to półtora miesiąca,może ponad,a teraz tylko wącha palec.Mocha od początku lizała,a skubać zaczęła jakoś teraz i to tak pożądnie .

Matko...

[kin28]

Gizmula mnie liże od zawsze, a Milcia miała taki okres, że skubała, całkiem mocno, teraz też się zdarza, ale bardzo rzadko.

[KaroKa]

No co?

[świnki-morskie]

Moja Lola odrazu jadła mi z ręki.