Nugatko, bardzo Cię przepraszam, ale po rozmowie z moim tatą okazało sie, że mój kochany tatuś nie pojechał do tej pani, ponieważ wolał pojechać do kilku weterynarzy, których mam w pobliżu

Mówiłam mu żeby pojechał do któregoś z weterynarzy, których wysłałaś mi wiadomością, ale cóż- stwierdził, że jest mądrzejszy.
I bardzo Ciebie proszę drelin, abyś takich powiem delikatnie niesympatycznych wniosków nie wyciągała, bo ja robię co w mojej mocy, a zauważ, że jestem jeszcze dzieckiem i póki co mieszkam pod domem moich rodziców i to oni decydują o wszystkim, także o wyborze weterynarza, a jak wcześniej napisałam, to prosiłam tatę aby pojechał do kilku weterynarzy, z tych, których wysłała mi na wiadomość nugatka, lecz tego nie zrobił, iż stwierdził, że każdy weterynarz wie to samo i woli pojechać do tego, co jest najbliżej. Jak wróci z pracy to z nim jeszcze raz pogadam, ale jak na razie proszę Cię drelin o większe zrozumienie.
A co to ten lvomec? Mogę go podać na te ranki na własną rękę czy zrobić to, kiedy zaleci to weterynarz? Wybaczcie mi proszę moją niewiedzę