Wieksza swinka skacze na mniejsza

[Caviova]

Mati, ja Ci jeszcze tylko powiem, że świnki powyżej roku (a w zasadzie tak do 9-10 miesięcy) nie nadają się do rozmnażania.
Pokrywając "dorosłą" świnkę skazujesz ją na pewną śmierć.

No, ale rób jak uważasz, "otocz je miłością" czy co tam chcesz.
Życzę zdrowia prosiakom.

[Ziutkaaa123]

Skoro każdy z was wie wszystko najlepiej to odpowiedzcie w końcu na pytanie matimati. Nie wiem co chodzi z wrzucaniem świnki do starej klatki. Również mam świnki teraz, miałam świnki 10 lat temu i kiedy dwukrotnie przywiozłam do domu nowa świnkę nikt nigdy nie powiedział, żaden weterynarz, żaden sprzedawca w sklepie(a przecież mógłby wcisnąć do kupna druga klatkę) ze świnki się nie wrzuca do starej klatki. A ludzie później to czytają i nie wiedzą co robić bo zbzikowanie na tym punkcie osiągnęło już taki stan że ktoś raz coś wyczyta i myśli że to jakaś żelazna zasada, której złamać nie można. Ale jakoś ja mam świnki od dawna i nic im nie jest. Wrzuciłam świnkę do klatki od razu. Nie bądźcie tacy przewrazliwieni. NIE widać już nawet w was troski o zwierzaki, a tylko chęć wyzycia się w internecie. Aż mnie krew zalewa jak widzę takie coś. Chcecie zrobić coś dobrego? To odpowiadajcie na pytania które są zadawane i nie szukajcie na siłę problemu którego nie ma. Jakby kolega miał źle zamiary sprzedawanie świnek to zapytalalby o szybkie rozmnażanie a nie o to jak zrobić żeby swinkom żyło się lepiej. A tak wgl to zawsze lepiej jak są dwie świnki niż jedna samotna.

[Caviova]

Właśnie ze względu na to, że troszczymy się o zwierzaki nie tylko SWOJE, ale też i INNYCH wypowiadamy się na forum, i doradzamy, co według nas, naszych doświadczeń jest dla nich najlepsze.
Co do "wrzucania" świnek od razu do klatki: głównie od sposobu łączenia zależy, jak nasze świnki będą się dogadywać. To, że Tobie Ziutka się udało, to nie znaczy, że świnki innej osoby również się w ten sposób dogadają. Ogólnie zalecane jest, żeby prosiaki łączyć na neutralnym gruncie. Weźmy nawet tak przykładowo jakieś zwierzęta stadne, na przykład konie. Nie wiem, czy ktoś z Was kiedyś jeździł, udzielał się w stajni, ale przy każdym przybyciu nowego osobnika łączenie odbywało się stopniowo, a nie, że od razu puszcza się "nowego" razem ze wszystkimi, i "hulaj dusza, piekła nie ma". Tak samo jest ze świnkami. Tylko że z tymi gryzoniami jest o tyle łatwiej, że możemy im jeszcze zafundować neutralny teren, który jeszcze bardziej wspomaga łączenie. To tylko o to chodzi, nie o nasze "widzimisię".

Co do rozmnażania nie będę się powtarzać, ponieważ jest to cały czas wałkowane zarówno na tym forum, jak i w innych źródłach.

I nie rozumiem, po raz kolejny, dlaczego Wy widzicie kapiące zło z naszych wypowiedzi. Mówimy tylko jakie są fakty. I też nie wiem kiedy w końcu zrozumiecie, że my nie mamy na celu zrobić Wam na złość, a tylko doradzić, co, z własnego doświadczenia, uważamy za stosowne w danej sytuacji.

I tak Ziutka, oczywiście że prosiaki powinny być co najmniej 2, ale tej samej płci.

[CaviaViolet]

Opowiem na pytanie, niemniej jednak zgadzam się z moimi poprzednikami/poprzedniczkami. Najpierw klatkę powinieneś zdezynfekoać (np. Domestosem [tylko uwaga na ocynkowanie, bo zzera] lub antybakteryjnym płynem), żeby nie został żaden zapach po starszej śwince. To mogło być powodem takich zachowań. Jeśli dalej nie pomoże, to rozdzielić świnki i zapoznać je stopniowo na wybiegu. Jeśli świnki nie znały się od początku, a tamta świnka jest starsza to mogą być problemy, albo starsza zaczęła ustalać hierarchię. Nie wszystkie świnki da się połączyć
PS: Naprawdę tak ci zależy na tych małych świnkach? Tylko umęczysz samiczkę. I jeśli nie masz pewności czy jest dorosła, bo tak 'wygląda', to radziłabym nie łączyć. Świnka może przez takie 'domyślanie się" nie przeżyć. Taka przestroga.

[CaviaViolet]

Opowiem na pytanie, niemniej jednak zgadzam się z moimi poprzednikami/poprzedniczkami. Najpierw klatkę powinieneś zdezynfekoać (np. Domestosem [tylko uwaga na ocynkowanie, bo zzera] lub antybakteryjnym płynem), żeby nie został żaden zapach po starszej śwince. To mogło być powodem takich zachowań. Jeśli dalej nie pomoże, to rozdzielić świnki i zapoznać je stopniowo na wybiegu. Jeśli świnki nie znały się od początku, a tamta świnka jest starsza to mogą być problemy, albo starsza zaczęła ustalać hierarchię. Nie wszystkie świnki da się połączyć
PS: Naprawdę tak ci zależy na tych małych świnkach? Tylko umęczysz samiczkę. I jeśli nie masz pewności czy jest dorosła, bo tak 'wygląda', to radziłabym nie łączyć. Świnka może przez takie 'domyślanie się" nie przeżyć. Taka przestroga.

[chocolate Monster]

srednio zgadzam się z powyższym.Klatkę wyszoruj octem najporządniej jak się da.Przygotuj neutralny teren,gdzie żadna ze świnek jeszcze nie była (o powierchni większej niż kaltka).Wrzuć kupę żarcia i wpuść tam świnie.Jeśli łączenie się powiedzie wsadzić świnki do wyczyszczonej klatki z nową ściółką i wyszorowanymi akcesoriami
CaviaViolet-Nie myj domestosem.Sama napisałaś że kraty ocynkowane żre.Jak ktoś nie spłuka tego dobrze to i swinkę od środka.wyżre.Ocet starczy

[CaviaViolet]

chocolate Monster - octem tez można. chodziło mi o podstawę klatki, z której najbardziej czuć poprzednią świnkę. domestos trzeba bardzo dobrze spłukać, i po prostu sprawdzić dużo razy czy coś nie zostało

[Dona]

Więc jestem tu po to żeby się dowiedzieć takich rzeczy a nie żeby wysłuchać zbędnych komentarzy na mój temat samiczka wygląda na dorosła w sensie już nie urośnie pytam się o jedno a dostaje w odpowiedzi tak zwany pojazd nie chce hodować swinek a raz je rozmnozyc i wysterylizowac samca, nie uznaje się za hodowce swinek myślałem że to poważne forum a wychowywane swinki w miłości napewno będą miały kochający dom i nie wyląduja w zoologicznym i napewno będą zdrowe, nic nie wiedząc zakładacie swoje. Zadałem jedno pytanie, mogę dostać odpowiedź?

Zasada na tym forum jest taka jest taka że nikt nie powinien udzielać porad dotyczących rozmnażania świnek. Ty tego oczekujesz i nie przyjmujesz innych komentarzy. Będziesz miał negatywne komentarze, ponieważ na szczęście są jeszcze na tym forum osoby które mają trochę oleju w głowie. Polecam dokształcić się trochę w temacie.