
Do rzeczy: Mam parkę, samca i samiczkę, jednak nie mieszkają razem. Ze względu na świerzb z którego leczony jest Norman, a właściwie już jego końcówkę, spotkali się na wybiegu tylko dwa razy gdyż nie chciałam ich męczyć rozłąką bo widziałam, że Norman "zakochał" się w Nesce

Norman będzie miał oczywiście zabieg kastracji i musi jeszcze podrosnąć bo ma dopiero 2 m-ce. Mieszkanie oddzielnie jeszcze trochę potrwa. Kiedy będzie po zabiegu to Norman wiekowo będzie już chyba dorosłym samcem.
Wiem, że druga samiczka, koleżanka dla pierwszej musi mieć nie więcej niż 2 góra 3 m-ce. "Łączyłam" już dwie samiczki i wszystko było super, zaakceptowały się i już pierwszego dnia zamieszkały razem.
A jak to jest z samicą i samcem?
Czy samica zaakceptuje starszego, powiedzmy 6-7 miesięcznego samca u siebie w klatce?
Jak postępować przy ich poznawaniu?
Jakich błędów starać się nie popełnić?
Z góry ogromnie dziękuję za jakąkolwiek informację
