ruby_anger pisze:To sprawa indywidualna kazdej swinki,tego czy jest plochliwa czy nie,jedne swinki juz po jednym dniu chodza po klatce i z ciekawoscia wszystko wachaja inne po 2 dniach nadal nie wychodza z domku,trzeba swinke obserwowac i dac jej tyle czasu ile potrzebuje,zauwazysz kiedy nastapi zmiana i wtedy zacznij rozszerzac przestrzen,unikaj napweno miejsc chalasliwych,gdzie swinka moze sie spolszyc i zrobic sobie krzywde,mnajlepiej tak jak mowi vagina_denata,zacznij od fotela,lozka itp
vagina_denata pisze:Piotruś jest podobny do Frani. Na początku nie był wystraszony, teraz też nie jest, ale widzę, że znacznie lepiej czuje się w towarzystwie Lucka niż u człowieka. Jest u mnie od końca maja i nadal nie przychodzi na wołanie, nie lubi brania na ręce. Bez Lucka czuje się bardzo zagubiony.
A Lucek na samym początku był śmiertelnie przerażony, ale szybko się oswoił, po dwóch tygodniach podchodził na wołanie, wdrapywał się na kolana, zasypiał mi na klacie. Jest bardziej towarzyski.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości