Cavia.pl – świnki morskie

Cóż, brać to się nie chce, ale jak sie go wyciągnie to biega wesoło! I gdybym go nie wyciągała to by dalej siedział w kącie i piszczał jak dawniej. Po za tym nie ucieka już do domku jak dawiniej, gdy stanę nad klatką tylko najpierw sprawdza, czy nie mam cos do jedzenia. Czasem się myli i wchodzi na dom. Potem ucieka!

Ogólnie oswajanie świnki do tego stopnia, żeby wchodziła sama na ręce/żeby stała spokojnie, jak ją łapiesz nie trwa tak krótko, jak przyzwyczajanie jej do brania smakołyków z ręki czy głaskania. Nie możesz oczekiwać, że świnka od razu będzie wchodziła ci na ręce. Ja mam moją świnkę już ponad 4 miesiące i nadal boi się, gdy próbuję ją wziąć - ucieka i próbuje gryźć, w ostateczności. Jednak z głaskaniem i braniem jedzonka z ręki nie ma najmniejszego problemu - jak tylko się zbliżam do klatki z jedzeniem, świnka już popiskuje i chce coś sobie dziabnąć z mojej ręki.
Pojęcie oswajania jest względne, a więc swinkowski, ponawiam pytanie - jaką świnkę uważasz za oswojoną? Taką, która bez problemu wchodzi na rękę czy taką, która nie boi się twoich kroków i bierze jedzenie z ręki?

A co do oswajania ; p
Ja moją świnkę przez pierwszy dzień w ogóle nie wyciągałam , ponieważ chciałam aby świnka jak najlepiej oswoiła się a mieszkaniem . Siebie wprowadzałam do niej stopniowo , ale jakoś dałam rade ; ) Brenda [*] oswoiła się po miesiącu . Szkoda , że tak szybko odeszła ... ; (

Puli - tak. Ale, tak jak pisałam, u każdej świnki oswajanie trwa w innym tempie. Niektórym udaje się świnkę oswoić w tydzień, u niektórych, tak jak u ciebie, trwa to miesiąc, u niektórych 4, a u niektórych jeszcze dłużej, czasem do roku. Wydaje mi się, że to też wiele zależy od charakteru świnki - bojaźliwa, czy raczej śmiała.

Zgadzam się.Moja świnka oswajała się ok. tydzień,dokładniej to już nie pamiętam.Po tych kilku dniach zaczęło cichutko popiskiwać na nasz widok,zabierała nam z ręki jakiś przysmak...Każda świnka w inny sposób się oswaja.Mimo iż Philipa mam dobre 7 miesięcy to czasem mi ucieka i czegoś się boi - każdy prosiak tak ma moim zdaniem
Świnki z natury są bojaźliwe i często po prostu wpadają w panikę i pędzą do ucieczki

Mam swinke morska dwa dni I on a jak ja wyjmuje z klatki I glaszcze to on a nic nie robi boje sie ze bedzie tak ciagle, I ona nic chyba nie je mam prawo sie obawiac

Mam świnkę 3 dni i już była u mnie na kolanach i weszła mi do rękawa czasami jak ją głaskam w klatce to pogruchuje.Co to oznacza??

hej!Swinki bardzo lubią wchodzić do rękawa czy chować np.jak masz ją na kolanach wtula się w ręke:) świnki lubią poprostu ciepło człowieka.Dodatkowo lubią wciskać się w ciasne miejsca (jeśli nie szaleją biegając) bo tam czują się bezpiecznie bądz chcą odetchnąc.Jeśli pogruchuje jak ją głaskasz to się jej bardzoooooooo( )podoba.
ps. ja mam świnkę od 2 tygodni to już moj trzeci prosiaczek :> i też pogruchuje jak ją głaszcze i się strasznie rozciąga ,czasem ziewa.Pozdrawiam Magda .

witam, kupiłam w sobotę parkę i nie dają się nawet pogłaskać a dzisiaj już wtorek. Czy to mozliwe ze obie są takie płochliwe i w ogóle bo chciałabym już moc je wziąć na ręce. Zdecydowałam się na parkę bo po raz pierwszy chce być swinkowa mama, jak to jest ze samiec grucha i zaczepia a lila wcale nie reaguje na te zaloty tylko go przegania. Czy to przez stres związany ze zmiana otoczenia czy czekać na ruje???

Według mnie powinnaś usunąć domek, spędzać wiele czasu w pokoju, blisko nich i spróbować zainteresować się nimi. Z czasem zauważą że zależy ci na nich. Sama miałam wiele świnek też chowały się w domku, ale z czasem dowiedziały się że zależy mi na nich. Powodzenia