Świnki morskie forum / Cavia.pl

Forum o świnkach morskich

Oswajanie świnki morskiej

Rozmowy o oswajaniu, nawykach i zachowaniu świnek morskich.
świnkoowa
Użytkownik
Posty: 113
Rejestracja: 2 lutego 2012, 13:21
Kontaktowanie:

Re: Oswajanie świnki morskiej

Postautor: świnkoowa » 2 lutego 2012, 20:15

bardzo fajny poradnik :D

Blue: ja bym Ci radziła postawić klatkę świnek w miejscu, gdzie często przesiadujecie z rodziną. ja mojego prośka postawiłam w salonie (oczywiście nie otwierałam okien i dbałam o to, żeby moi rodzice ściszali tv) i po dwóch tygodniach już nie przychodziło mu do główki żeby uciekać ;)


Awatar użytkownika

Isadora

Re: Oswajanie świnki morskiej

Postautor: Isadora » 10 lutego 2012, 13:29

Nasze świnki są z nami od miesiąca, a nadal nie chcą nam wejść na ręce, szybko się płoszą, choć dużo do nich mówimy, karmimy, sprzątamy klatkę - boli mnie to, że trzeba je wyciągać na siłę, żeby je pogłaskać, podotykać, przyzwyczaić je do nas. Czy można w ten sposób je oswajać? Dodam, że kiedy już są u nas na rękach - uspokajają się, są ciekawskie, usypiają, itd. Czy jest jakiś bardziej bezstresowy sposób na ich oswojenie?


Awatar użytkownika
kama2565
Użytkownik
Posty: 220
Rejestracja: 15 stycznia 2012, 11:18
Lokalizacja: Szczecin
Świnki morskie: Maja, Luna.
............
Za TM Pego, Pegi, Kazuya, Lily, Milka, Stówka, Czarna.
Kontaktowanie:

Re: Oswajanie świnki morskiej

Postautor: kama2565 » 10 lutego 2012, 23:18

Ja mam problem z oswajaniem Milki. Kupiłam ją w poniedziałek, ponad dwa tygodnie była w ZOO.
Po zakupie przyniosłam ją do domu i od razu włożyłam do klatki gdzie czekała na nią Lily. W klatce zachowuje się normalnie, czasami szturchnie się z Lily, ale kiedy biorę je na ręce to wtedy zaczyna się problem. Lilka zaczęła się swobodnie zachowywać przy mnie po paru dniach, a za Milkę nie wiem jak się zabrać. Nie ruszy się przy mnie ani o milimetr. Nawet kiedy trzymam ją na rękach to sprawia wrażenie jakby miała się zwinąć w kłębek. Ucieka w klatce przed głaskaniem. Nie piszczy i nie wydaje żadnych dźwięków.
Co ja mam z tym urwisem zrobić? Chciałabym, żeby dobrze się ze mną czuła tak jak Lilka.


Awatar użytkownika
malheureux
Użytkownik
Posty: 91
Rejestracja: 27 stycznia 2012, 22:16
Lokalizacja: okolice Konina
Świnki morskie: Binusia i Petit :)
Kontaktowanie:

Re: Oswajanie świnki morskiej

Postautor: malheureux » 17 lutego 2012, 17:28

Moje świnki są u mnie już 3 tygodnie, ale postępu w oswajaniu nie ma chyba żadnego. Jest tylko poprawa w tym, że jak bardzo powoli zbliżę rękę do świnki w klatce to nie ucieknie, a jak przechodzę obok klatki to wieją.
Jak ją chcę wziąć na ręce to ucieka, jak ją trzymam to wygląda dobrze, bo siedzi spokojnie, głaszczę ją, czasem pomrukuje, a jak wezmę ją z powrotem do klatki to ucieka w kąt i jakbym chciała ją złapać od razu ponownie to już nie da się w ogóle... nie wiem czy one w ogóle się oswoją i nie wiem jak mam postępować.

Obrazek
Obrazek

Konto usunięte

Re: Oswajanie świnki morskiej

Postautor: Konto usunięte » 17 lutego 2012, 22:32

malheureux w innym temacie Ci odpisalam na to pytanie


kasik999
Użytkownik
Posty: 24
Rejestracja: 16 lutego 2012, 16:12
Świnki morskie: Antos i Jack
Kontaktowanie:

Re: Oswajanie świnki morskiej

Postautor: kasik999 » 18 lutego 2012, 1:47

U mnie chlopcy sa 5 dni, bardzo chcialabym, zeby pobiegaly sobie troche poza klatka, ale jak je wyciagam (na sile, za kazdym razem uciekaja) to przez piec minut prawie sie nie ruszaja, potem tylko troche blisko pochodza siebie, ale zadnego biegania nie ma... :( Do nas przychodza tylko jesli mamy jakis przysmak, no i widac, ze nadal bardzo przestraszone jak je glaszczemy. W przeciagu tych pieciu dni widze male postepy, ale takie bardzo malutkie... Przez pierwsze dwa dni malo co wychodzily swinki z domku, nie bardzo pily, teraz swobodnie po klatce przy mnie sie poruszaja, jesli nie widza gwaltownych ruchow, nie boja sie naszych glosow i daja sie karmic z reki (jakis gwaltowny ruch rekami czy podchodzenie do klatki nagle i uciekaja do domku). Przy czym dodam, ze nie jestesmy ich pierwszymi wlascicielami. Wczesniej zostaly zakupione w sklepie zoologicznym i byly u tej rodziny dwa tygodnie. Domyslam sie, ze ciezko im od nowa sie przyzwyczajac do nowych ludzi, miejsca, ale sa razem od urodzenia (prawdopodobnie bracia) no i sa te okolo trzy tygodnie w tej samej klatce z tymi samymi akcesoriami, jedza to samo jedzenie, wiec sobie pomyslalam, ze to moze i troche dlugo na to, co do tej pory osiagnelismy. Ale z tego co czytam, to proces oswajania jest bardzo dlugi, wiec po prostu musimy miec duzo cierpliwosci.
A! No i jeszcze to ustalanie hierarchii... Szkoda mi Jacka, bo Antos na kazdym kroku pokazuje mu swoja wyzszosc...
Mam nadzieje, ze ktos z osob, ktore maja prosiaczki juz dluzej poradzi nam tu jak sie dalej za oswajanie zabierac...


Awatar użytkownika
malheureux
Użytkownik
Posty: 91
Rejestracja: 27 stycznia 2012, 22:16
Lokalizacja: okolice Konina
Świnki morskie: Binusia i Petit :)
Kontaktowanie:

Re: Oswajanie świnki morskiej

Postautor: malheureux » 18 lutego 2012, 13:03

ruby_anger pisze:malheureux w innym temacie Ci odpisalam na to pytanie

W którym? :roll:

kasik999
Lepiej wyjmijcie im domek, bo oswajanie będzie trwało jeszcze dłużej bo będą cały czas siedziały w domku.

Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Sensibles
Zasłużony
Posty: 2500
Rejestracja: 2 grudnia 2010, 21:26
Lokalizacja: Szczecin
Świnki morskie: Xsara [*], Funiek
Kontaktowanie:

Re: Oswajanie świnki morskiej

Postautor: Sensibles » 18 lutego 2012, 13:27

kasik999 pisze:U mnie chlopcy sa 5 dni, bardzo chcialabym, zeby pobiegaly sobie troche poza klatka, ale jak je wyciagam (na sile, za kazdym razem uciekaja) to przez piec minut prawie sie nie ruszaja, potem tylko troche blisko pochodza siebie, ale zadnego biegania nie ma... :( Do nas przychodza tylko jesli mamy jakis przysmak, no i widac, ze nadal bardzo przestraszone jak je glaszczemy. W przeciagu tych pieciu dni widze male postepy, ale takie bardzo malutkie... Przez pierwsze dwa dni malo co wychodzily swinki z domku, nie bardzo pily, teraz swobodnie po klatce przy mnie sie poruszaja, jesli nie widza gwaltownych ruchow, nie boja sie naszych glosow i daja sie karmic z reki (jakis gwaltowny ruch rekami czy podchodzenie do klatki nagle i uciekaja do domku). Przy czym dodam, ze nie jestesmy ich pierwszymi wlascicielami. Wczesniej zostaly zakupione w sklepie zoologicznym i byly u tej rodziny dwa tygodnie. Domyslam sie, ze ciezko im od nowa sie przyzwyczajac do nowych ludzi, miejsca, ale sa razem od urodzenia (prawdopodobnie bracia) no i sa te okolo trzy tygodnie w tej samej klatce z tymi samymi akcesoriami, jedza to samo jedzenie, wiec sobie pomyslalam, ze to moze i troche dlugo na to, co do tej pory osiagnelismy. Ale z tego co czytam, to proces oswajania jest bardzo dlugi, wiec po prostu musimy miec duzo cierpliwosci.

Możliwe, że w poprzedniej rodzinie przez te 2 tygodnie nie były oswojone w ogóle/prawie w ogóle bądź mają...złe wspomnienia. 5 dni to jest strasznie krótko, i tak to wiele, że świnka po 5 dniach już bierze smakołyki z ręki i daje się pogłaskać - przestraszona, ale daje. Moja Xsara nie dawała się głaskać przez długi czas, smakołyki z ręki również...brawo. Jednak nie masz co się denerwować, bo przez te 5 dni równie dobrze mogło się nic nie wydarzyć, żadnych postępów - świnki mogłyby jeszcze uciekać do domku z każdym ruchem człowieka/psa (czy czegokolwiek innego) w pokoju i nie byłoby to nowością. Poza tym, każda świnka jest inna, każda oswaja się w innym tempie i po prostu trzeba to przyjąć - nie każdą świnkę oswoimy w tydzień do tego stopnia, że będzie nas lizać po palcach i policzkach.

kasik999 pisze:A! No i jeszcze to ustalanie hierarchii... Szkoda mi Jacka, bo Antos na kazdym kroku pokazuje mu swoja wyzszosc...
Mam nadzieje, ze ktos z osob, ktore maja prosiaczki juz dluzej poradzi nam tu jak sie dalej za oswajanie zabierac...

Hierarchia - to jest normalne. Najprawdopodobniej będzie tak, że Jacek będzie niżej w hierarchii, a Antoś w końcu przestanie dawać mu to do zrozumienia na każdym kroku. Jak na razie musisz to po prostu przeczekać, to się skończy, prędzej czy później. O ile nie dochodzi do walk z krwią to nie masz się czym przejmować. A na czas tego własnie hierarchicznego użerania się możesz wstawić dwie miseczki z karmą zamiast jednej, dwa poidełka i tak dalej.

malheureux pisze:kasik999
Lepiej wyjmijcie im domek, bo oswajanie będzie trwało jeszcze dłużej bo będą cały czas siedziały w domku.

Nie radziłabym wyjmować domku - według mnie to będzie najgorsze, co można by było zrobić. To jest schronienie świnek, jak się boją to mogą uciec, a jeżeli to im się zabierze - nie będą miały gdzie się schować w razie niebezpieczeństwa, w razie strachu będą bezbronne - to jest gorsze niż po prostu wolniejszy proces oswajania.

Idąc cmentarną aleją szukam Ciebie, mój przyjacielu.

kasik999
Użytkownik
Posty: 24
Rejestracja: 16 lutego 2012, 16:12
Świnki morskie: Antos i Jack
Kontaktowanie:

Re: Oswajanie świnki morskiej

Postautor: kasik999 » 18 lutego 2012, 15:46

Dzieki wielkie za rady! Moze byc, ze u pierwszych wlascicieli nie byli za bardzo oswajani. Wiem, ze chlopiec dla ktorego zostali zakupieni stracil zainteresowanie po dwoch dniach, wiec moze niewiele sie nimi zajmowano a potem to juz tylko chciano sie ich pozbyc. Jeszcze uciekaja przy gwaltownych ruchach, ale po chwili wychodza, wiec widze z dnia na dzien malutkie postepy.
Co do tego ustalania hierarchii, no to wlasnie sie boje, ze zanim Jack sie podda poleje sie krew... A wtedy bedzie trzeba ich rozdzielic a ja nie moge sobie niestety powierzchniowo pozwolic na kolejna klatke. Moj chlopak mowi, zeby ich na razie zostawic, niech to miedzy soba ustala, ale mowi, ze jak sie poleje krew, to bedziemy musieli ktoregos oddac... :( Wiec mam nadzieje, ze do tego nie dojdzie...
Na razie zostawiam domek, no bo to jedyne miejsce gdzie sie moga schronic, maja tez takie dwie kartonowe tuby, to jak Jack ucieka, to do jednej z nich. Ktos poradzil na forum, zebym zamontowala im hamak, zrobie to jutro po wyczyszczeniu klatki, moze to pomoze. A wlasnie, na jakims forum czytalismy, ze dobrze jest poprzestawiac im po sprzataniu akcesoria w klatce. Ze beda bardziej zajeci zmianami w klatce i moze mniej agresywni...?


Konto usunięte

Re: Oswajanie świnki morskiej

Postautor: Konto usunięte » 18 lutego 2012, 16:36

malheureux pisze:W którym? :roll:

Tutaj: viewtopic.php?f=68&t=4699&p=75924#p75924 :)


Awatar użytkownika
Świnkowy poleca


  • Podobne tematy
    Statystyki
    Ostatni post

Wróć do „Zachowanie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości

  • Dołącz do nas