świnka + towarzystwo

[vagina_denata]

Kukurydza Abraxas NIE BYŁA ASPOŁECZNA (Mania). Poprzednio podobno mieszkała z samicami i świetnie się z nimi dogadywała.

A 2 tygodnie to bardzo mało, niektóre świnki dogadują się w przeciągu 6 miesięcy, a nawet więcej. Są oczywiście i takie, które pokochają się od pierwszego dnia, ale często to wymaga dużo czasu i cierpliwości.

Tym bardziej, gdy łączy się dorosłe świnki na terenie jednej z nich.
Nie wiem też jak niby można stwierdzić aspołeczność świnki na podstawie tego, że jedno łączenie nie wyszło. I to jeszcze takie krótkie.

[Karl Ruger]

Poza tym, Sandi łączyła je w klatce- nie dziwne że się gryzły.

[Mango]

Nie chcę się wdawać w kłótnię, więc napiszę tak. Ja będę miała klatkę 120 cm. i 70 cm. Czy jeśli świnki by się przez bardzo długi czas nie polubiły, mam spróbować znaleźć tej nowej śwince domek? Bo za żadne skarby świata nie chcę oddawać Celisia..

[vagina_denata]

Możesz też przegrodzić czymś klatkę, bądź zamiast 120 dokupić drugą 80, nie będzie problemu z oddzieleniem, a 160x50 to większa przestrzeń niż 120x50. Jak masz miejsce i chęć na połączone 80 to myślę, że to najbardziej zachowawcze i bezpieczne wyjście. Przy czym trzeba pamiętać, że nawet jak świnki burczą na siebie w klatce to mogą kochać się na wybiegu
Oczywiście gdyby naprawdę nic innego nie dało się zrobić, futrzaki nie znosiły się i nic by nie pomagało to trudno, oddanie nowej świnki staje się koniecznością.

[Mango]

Uh..Właśnie nie bardzo mogę łączyć. Dzięki za odp.

[vagina_denata]

A awaryjną przegrodę dasz radę zrobić? Wiesz, lepiej jest być przygotowanym na wszystko xD Mimo, że przy łączeniu dorosłego z maluchem nie powinno być problemów.

[Mango]

Jeśli będę musiała, to tak xD

[Talia]

Marti nie martw się, robiłam 4 razy łączenie młody samiec(ok miesięczny)+dorosły samiec i nigdy nie było problemów. I tu nie robię nawet cyrków z zapoznaniem ich na wybiegu czy coś, wsadzam oby dwóch do czystej klatki, maluch wtedy jest raczej zaskoczony a dorosły bada 'nowy obiekt' w klatce.
Czasami w czasie dorastania maluszka jest trochę zgrzytów, ale to też kwestia czasu i raczej świnki bez problemu dochodzą do porozumienia.

[Mango]

Jeszcze raz wielkie dzięki, dziewczyny

[padme1991]

Z pewnym opóźnieniem, ale dziś będę miała nowego prosiaka. I mam takie awaryjne pytanko - gdyby się nie polubiły, tzn bardzo gryzły np do krwi to oczywiście na noc je rozdziele do dwóch klatek. Którą świnkę dac do nowej klatki, tą starszą czy tą nową? To jakaś różnica? bo nie chcę popełnić jakiegoś błędu jeśli jutro miałabym na nowo probować je łączyć. Żeby potem nie było gorzej, np gdybym do nowej klatki dała starą świnkę to ona by potem już ją uznala za swoje terytorium i byłoby jeszcze gorzej z dołaczeniem drugiej świnki.
Szczerze mówiac trochę się denerwuje tym łączeniem, mam nadzieję, że wszystko pójdzie gładko.