świnka + towarzystwo

[Talia]

Moim zdaniem takie połączenie jest właśnie najlepsze. Najmniej w nim spięć między świnkami, ale zazwyczaj w czasie rujki samiec i tak jest nachalny w stosunku do samic Musisz znieść te piski.

[rogatka]

Można do dorosłego samca dołączyć młodeszego - najlepiej maksymalnie 2 miesięcznego.
Młody powinien bez problemów podporzadkować się starszemu, ale musisz być przygotowana, że jak mały zacznie dojrzewać mogą zaczać się kłócić. Niestety czasami tak bywa.

Dokładnie, prędzej czy później zacznie się małe świńskie przestawianko

[Piggy love]

Albo od razu przypadną sobie do gustu. z moimi pannami było tak że najpierw była walka o terytorium, potem wielka miłość. samcowi starszemu trzeba młodego spokojnego samczyka.

[świnkamorska77]

Witam.
Nigdy nie miałem świnki morskiej ale bardzo bym chciał mieć. Dużo już o nich wiem ale mam pytanie .
lepiej lupić świnke czy 2 świnki . No bo jak będzie z ich oswajanie . no bo jak będe sie je oswajać to jedna sobie może pomyśleć że drugiej zwracam więcej uwagi . no i nie wiem .

[kama2565]

Według mnie świnki. Są to zwierzęta stadne, więc zawsze lepiej jest żeby miały towarzystwo ze swojego gatunku
Zakup świnki przemyśl jeszcze parę razy, bo takie maluchy będą ci towarzyszyć ładnych parę lat.

[Sensibles]

O oswajaniu jest osobny dział (Zachowanie), tam masz duży temat o oswajaniu i parę pobocznych. Poczytaj, będziesz wiedział.

A co do "jedna czy dwie świnki" - zawsze najlepiej dwie (lub więcej), jeżeli masz taką możliwość i warunki. Przemyśl wydatki, wielkość klatki, ile czasu możesz poświęcić na wybiegi, ile miejsca itd.

[Piggy love]

Swinki to zwierzątka stadne, powinny być trzymane po dwie lub więcej. 2 to norma, można więcej ale nie trzeba( wyjątek: świnki aspołeczne)
jedna będzie smutna bo nie będzie miała z kim brykać. jak będzie miała kompana będzie szczęśliwsza
a z oswajaniem, to dajesz np przysmak obu jednocześni każda zadowolona

[adaczarna]

Lepiej mieć dwie świnki i tak zakupić, ponieważ świnki wtedy mają towarzysza. Same czują się bardzo samotnie. jednakże odpowiedz sobie na pytanie czy z dwoma sobie poradzisz. Chodzi o koszty z tym związane itd. , czy będziesz miał czas się nimi zajmować?? Jeżeli nie kup jedną świnkę ale staraj się jej poświęcać jak najwięcej czasu:) Sama się potem będzie domagała abyś ją głaskał itd.

[karlos]

Za 3 tygodnie zamieszka u nas samczyk ang. crested z czeskiej hodowli Little Goldie, będzie wtedy miał 2 miesiące. Zastanawiamy sie nad kupnem drugiego samczyka i tu pojawia się pytanie, która opcja jest lepsza:

- poczekać troszkę (miesiąc, może kilka) zanim maluch się nie oswoi z nami, zapozna z otoczeniem, troszkę podrośnie i będzie "przewodnikiem" i "szefem" młodego

- dokupić od razu drugiego malucha w tym samym wieku, będzie trudniej oswoić 2 naraz, do tego 2 maluchy podwójny prolem

- a może poczekac aż bedzie dorosły i wtedy maluszka dołaczyć

Każde rozwiązanie ma chyba swoje plusy i minusy, dlatego czekam na opinie hodowców, bo Ci nieraz przerabiali temat i napewno spotkali się z róznymi przypadkami

PS. wiadomo że wymażonej świnki z hodowli nie dostaje się z dnia na dzień i może być konieczność poczekania na nowy miot

[bson8912]

Witam.

to mój pierwszy post, ale proszę o pomoc. Jestem posiadaczem świnki Dory. Zakupiłem ją, ( z tego co czytam, niestety w sklepie zoologicznym, ale nie w tym problem) gdy miała miesiąc. Teraz ma 7 miesięcy. Bardziej leniuch, chociaż jak na młodą zdarzają się jej wybryki, bieganie, skakanie itp itd.
Jakiś miesiąc temu, w sklepie zoologicznym, w którym robie zakupy, zaprzyjaźniony sprzedawca, zapytał się czy nie chciałbym drugiej świnki, bo jakiś inny klient chce oddać. Zdecydowałem się, że towarzystwo dla mojej Dory to całkiem dobry pomysł, otóż pracuje i świnka pewnie nie raz była samotna. Po oględzinach nowej świnki, i wizycie u weterynarza zdecydowałem się, ok biorę będą kotlety . Nowa "Pepa",około dwuletni przebieg, ciekawska, bardzo energiczna.
No to teraz łączenie... Po około tygodniu odosobnieniu dwóch świnek , pomyślałem, czas na łączenie. Wypuściłem jedną i drugą w pokoju, obydwie wykazywały chęć do walki. W ciągu godziny odbyły się dwie groźnie wyglądające walki, po drugiej Dora odpuściła i tak zaczeła się jej ucieczka od Pepy która trwa już około miesiąc. Próbowałem już różnych sposobów aby świnki się do siebie w jakiś sposób przekonały, ale Dora na widok Pepy dostaje prawie zawału, faktycznie Pepa podgryza ją lekko w tyłek j, ale Dora też potrafi dziabnąc z zaskoczenia gdy Pepa ją obwąchuje lub nawet liżę. Dora zamieniła się w uciekającą lub zamierającą w bezruchu świnkę. Co gorsze, Dora straciła na wadze, ważyła 780g teraz 650g, zmniejszył się jej apetyt. Nie wiem co robić, ale postanowiłem odstawić ich klatki(próbowałem pare razy trzymać w jednej, w sumie były tam razem z 10 minut) tak aby nie mogły się widzieć i wypuszczać je oddzielnie. Co mógłbym zrobić?
Zmienił się też stosunek Dory do mnie, jest bardziej płochliwa i nieufna, chowa się gdzie popadnie, najchętniej zapadłaby się pod ziemię. Poradźcie coś