Cavia.pl – świnki morskie

Witam. Mam 3 miesięczna świnkę samiczke. Jest u mnie od miesiąca i oswoila się z klatka juz dawno oraz jest bardzo kochana zawsze kiedy mnie słyszy podchodzi pod kratki i daje się glaskac oraz sama podchodzi do moich dłoni ale od jakiegoś tygodnia kiedy chce ja wyciągnąć z klatki ona atakuje mnie gryzac. Nie wiem co jej się stało czy ktoś ja przestraszył ? Czy zrobilam cos nie tak ? Uwielbia pieszczoty ale dlaczego zaczęła tak reagować na wyciąganie z klatki ? Czy to jakiś bunt młodzieńczy ? Proszę o pomoc !

Wydaje mi się, że ma ruję. Z aniołka robi się diabełek. Może też nie lubi jak się ją tak wyciąga. Rada: chwyć ją szybko i podnieś. Jeśli mój chrumkajek czasami trochę piszczy, ale nie ugryzie i męki będą krótsze. ^^ Licz, że ita79 coś odpowie. Hue, hue, hue.

Tylko właśnie wczesniej nie protestowała i chętnie dawała się wyciągać z klatki sama wręcz pchala się na ręce a teraz ucieka i atakuje jak szalona kiedy tylko chce ją złapać aby ja podnieść mam nadzieje ze to tylko chwilowe zachowanie

To ma ruję. Musisz przeczekać.

Tylko czytałam ze ruja trwa 24 godziny a ona tak zachowuje się od ponad tygodnia.

Może ją coś boli? Nwm. Może ktoś typu kluzka, ita7o bo oni wiedzą to czego nie ma SPŚM, a nie powiedzą gdzie szukać. Już miałem rozwiązać, ale ruja od tygodnia i pewnie w 24h ktoś zabłyśnie.

Czy świnka mieszka sama? Niestety, samotne świnki ciężej się oswaja, są bardziej podatne na choroby i stres. Być może jest przestraszona, ale zadomowiła się w klatce na tyle, że zaczęła się bronić. Klatkę traktuje jak swój dom, nie chce jej opuszczać na siłę, a, że poczuła się bardziej pewna siebie, to zaczęła podgryzać. Jaki wymiar ma klatka? Być może frustracja spowodowana jest, oprócz brakiem towarzystwa, również brakiem odpowiedniej przestrzeni...

Tak w ogóle to opowiedz nam o swoim "świnkowym starter packu". Karma, wielkosć klatki itd.

Dlatke mam bardzo dużą nie jestem pewna co do wielkości bo jej nie mierzyłam ale kupilam ja od znajomego który miał w niej aż 3 świnki także w klatce ma bardzo dużo przestrzeni, codziennie ma swierze owoce i warzywa oraz suchą karmę i świeżą wodę. Ma domek oraz hamak, żwirek na którym rozłożona jest miękka mata i siana pod dostatkiem oraz kuwete. Wydaje mi się że nie ma u mnie źle a do glaskania sama się pcha jak już pisalam. Nie ucieka ode mnie ani od mojej reki tylko właśnie zaczęła grysc kiedy chce ją wyjąć ale kiedy juz się uda pcha się do głaskania i rozkłada się na moich kolanach wyciągając tylnie łapki. Nie wiem może ja to źle odbieram. Albo chodzi o to ze jest jeszcze maleńkim prosiaczkiem.

Może stresuje ją brak towarzystwa. Małe świnki mają szczególnie silną potrzebę przebywania z innymi prosiakami. Pomyśl o zaadoptowaniu drugiej świnki, tym bardziej, że posiadasz dużo miejsca (dla dwóch świnek minimalna dlugość klatki to 100 cm dla samic i 120 cm dla samców). Świnki są na prawdę o wiele bardziej pogodne i wesołe, kiedy żyją razem. A koszty utrzymania dwóch są takie same, jak koszty utrzymania jednej (w wielu przypadkach są nawet mniejsze, ponieważ świnka w stadzie jest bardziej odporna na choroby i stres, a więc zmniejsza się ryzyko częstych wizyt u weterynarza i leczenia).
PS. bez przesady z owocami - są dla prosiaków czymś w rodzaju fast foodów, cukierków. Lepiej jest podawać warzywa, a owoce ograniczyć do podawania raz na tydzień, niewielkich ilości.