Witam, mam młodego Świnka od tego wtorku. Przez pierwsze dni był bardzo nieufny, nie jadł, rzadko wychodził. Od dwóch dni zaczyna jeść w mojej obecności, choć jak go "nakryję" na jedzeniu, od razu się chowa. Jego przysmakiem jest sałata lodowa, dla niej przełamuje strach i je nawet z ręki. Inne owoce i warzywa mu się podchodzą. Do tej pory nie brałam go na ręce, natomiast kilka razy go głaskałam, by powoli się przyzwyczajał do ludzkich kończyn. Czytałam różne opinie na temat oswajanie, i co strona, to inne teorie.
Pytanie mogę brzmi, czy już dzisiaj mogę świnka wyciągnąć z klatki i położyć go na kolana, pogłaskać go, zacieśnić więzi?
Dodam, że świnka pewna Pani oddawała, więc nie jest z zoologicznego, ma może półtora miesiąca i jest sam w klatce...
Dziękuję za odpowiedzi.