to raczej pewne, że samiec wyczuje samiczkę i będzie tarł kraty aż zęby całkiem zetrze
. Samica też będzie chętniej chciała się wydostać jak będzie wiedziała że jest do kogo. Z tym , że zwierzęta mają węch nieporównywalnie lepszy od naszego i inne pomieszczenie chyba niewiele pomoże (chyba że na innym piętrze i cały czas dość szczelnie zamknięte) . Ja ze swojej strony bardzo polecam kastrację samca (mój ją przeszedł). Moja parka mieszka sobie razem, szczęśliwie. Samczyk nadal wyczuwa rujkę, nawet gania za samiczką i próbuje kopulować .. a ja mogę spokojnie pozwolić im na "naturalne zachowania" wiedząc że nie będzie z tego "dzieci"
.