Ja miałem podobną sytuację, jeśli chodzi o łączenie świnek. W sensie chodzi mi tutaj o wiek. Bo miałem prawie roczną Edzię i kilku tygodniową Tosię. U mnie przebiegało trochę inaczej, bo od razu po przywiezieniu młodej świnki wydzieliłem teren neutralny, gdzie świnki się zaznajomiły. W sumie obyło się bez jakiś walk, jazd i nie wiadomo czego. Starsza Edzia obwąchała nową, podeszła do niej z ciekawości, coś tam noskiem trącała i takie typu sytuacje. Młoda Tosia była nowa, wiadomo, trochę się obawiała, kroczyła niepewnie, trochę sztywno, ale hierarchia w stadzie była szybko zaprowadzona przez Edzię, która była większa i starsza, więc młoda od razu była tą uległą
Co do Twojej sytuacji... to każde stado jest inne i niepowtarzalne. Twoje świnki zareagowały inaczej. Znalazłem w Internecie podobną sytuację, gdzie stado wzbogaciło się o nową samiczkę i proces "przyjęcia" przebiegał spokojnie:
https://www.youtube.com/watch?v=IjkkccJRDnwJest zasada, że dopóki nie ma krwi, to nie interweniujemy. Muszą się wzajemnie poznać, pościerać. Co do sporów między Twoimi świnkami... nastąpiła pewna dezorganizacja hierarchia struktury, doszła nowa świnka i może jedna ze starszych, która przedtem nie dominowała, teraz chciała objąć hierarchię w stadzie i są spięcia między nimi.
A jak teraz wygląda sytuacja?