Świnki morskie forum / Cavia.pl

Forum o świnkach morskich

Łączenie świnek

Rozmowy o oswajaniu, nawykach i zachowaniu świnek morskich.
newtie
Użytkownik
Posty: 24
Rejestracja: 1 stycznia 2019, 16:54
Świnki morskie: Pączuś
Kontaktowanie:

Łączenie świnek

Postautor: newtie » 26 grudnia 2019, 16:27

Witam
Wiem, ze podobnych wpisów było mnóstwo, jednak nie znalazlam jeszcze odpowiedzi, jakiej potrzebuje.
2 dni temu moj brat dostał swinke, ja mam swoją już rok. Zwierzątka różni wiek (nowa- 2 miesiace, "stara"-1,5 roku), a także wielkosc (starsza jest prawie 3 razy wieksza). Wczoraj ich klatki stały obok siebie prawie cały dzień, starsza była bardzo zaciekawiona, młoda też zagladala, jednak bala się. Wieczorem wzięliśmy obydwie na ręce. Najpierw przylozylismy je blisko siebie, potem jeszcze bliżej, tak, aby mogły sie powachac. Po chwili jednak większa zaczęła podgryzac małą coraz mocniej, a przynajmniej odnieslismy takie wrażenie. Zaraz potem odlozylismy do klatek obydwie, bo trochę się przestraszylismy. Wiem, ze muszą ustawić hierarchię, jednak maluch bardzo ulegał gryzieniu wiekszej swinki. Więc przychodzę z kilkoma pytaniami:
Jakie zachowania podczas takiego łączenia są normalne, a przy jakich powinnam rozlaczyc zwierzątka?
Powinnam puścić je razem teraz, czy kiedy mala świnka bardziej się zaklimatyzuje/podrośnie?
jak ogólnie powinno wyglądać łączenie takich świnek?


Awatar użytkownika

Awatar użytkownika
MajaiRosie
Użytkownik
Posty: 525
Rejestracja: 28 sierpnia 2012, 21:10
Świnki morskie: Za TM: Rosie [*], Malibu [*], Pigwa [*], Baranek [*],
Moje stadko: Kahlua, Mercedes i Tequilla
Kontaktowanie:

Re: Łączenie świnek

Postautor: MajaiRosie » 26 grudnia 2019, 16:40

Jeśli takie "zapoznanie" nazywasz łączeniem to masz poważne braki w wiedzy o tym gatunku... Młoda świnka nie dość, że była zestresowana nową sytuacją, to była trzymana na rękach i na siłę podstawiona pod obce zwierzę.
Nie było to w żadnym stopniu łączenie, a nowa świnka powinna przejść kwarantannę. Zacznijmy od początku:
Jakiej płci są obie świnki? Czy macie pewność co do płci, czy 'pani w sklepie tak powiedziała'? Jak wyjasnimy tą kwestię i okaże się, że są na 100% tej samej płci- wtedy możemy mysleć o łączeniu.
Z jakiego źródła jest świnka? Jeśli nie została ona adoptowana z podpisaniem umowy adopcyjnej, lub zakupiona z zarejestrowanej hodowli CCP, musi obowiązkowo przejść kwarantannę. Nie może ona mieć żadnego kontaktu z innymi świnkami i zwierzętami przez 2-3 tygodnie, w celu wykluczenia chorób skórnych i innych chorób utajonych. Często świnki z niepewnych źródeł jak sklepy, po przyjeździe do domu są w takim stresie, że po kilku dniach wychodzi grzybica, lub świerzb. Jeśli wyjdzie, od razu zabieramy do weterynarza ze specjalizacją w zwierzętach egzotycznych i przeprowadzamy leczenie. Jeśli nie- również przed łączeniem polecałabym wizytę, żeby mieć pewność że żadna choroba nie przejdzie na dotychczasową rezydentkę (lub ludzi).
Co do samego łączenia: nie wiem co to za pomysł poznawać zwierzęta trzymając je. Zaczynamy od stworzenia wybiegu, 2-3 krotnie większego od powierzchni klatki. Jak wiemy, minimum dla 2 samic to 100cm długości, dla 2 samców to 120cm. Czyli wybieg do łączenia musi mieć minimum 2-3metry długośći i 2 metry szerokości. Musimy wybrać miejsce neutralne dla obu świnek, w którym żadna z nich wcześniej nie była. Na podłogę dajemy nowy koc, bez zapachów. Na środek wybiegu kładziemy kupę siana i warzyw. Nic poza tym nie może się na nim znaleźć. Obie świnki wkładamy do przeciwnych końców wybiegu i obserwujemy. Nie wydajemy żadnych dźwięków, nie mówimy do świnek. Nie wkładamy rąk, nie ingerujemy- pozwalamy im się zapoznać. Podgryzanie, piszczenie, gonienie, wskakiwanie- to wszystko normalne zachowania. Rozdzielamy tylko, jeśli pojawią się krwawiące rany. Musimy uzbroić się w cierpliwość i spokój, nie dotykać świnek bez potrzeby. Po kilku godzinach świnki powinny mieć ustalone co i jak i powoli zasypiać na wybiegu. Wtedy możemy stopniowo zmniejszać powierzchnię, dalej obserwując. Docelowo, po ok. 8godzinach powinny się dogadywać na powierzchni zbliżonej do powierzchni klatki, w której mają mieszkać. Jeśli nic się nie będzie działo- możemy obie świnki włożyć do wcześniej wyczyszczonej z wszystkich zapachów, pustej (!) klatki. Jedyne co powinno się w niej znajdować to czysta ściółka, siano i woda. Obserwujmy kolejne godziny, jeśli będzie dobrze, to mamy połączone świnki. Przez pierwsze miesiące mogą zdarzać się kłótnie, to normalne. Nie ingerujemy, obserwujmy czy obie jedzą. I pamiętajmy- raz połączone świnki nigdy się nie rozdziela! Jeśli stworzą ze sobą stado, nie rozdzielamy ich, nawet do weterynarza zawsze zabieramy dwie. Również tyczy się to łaczenia- robimy raz a porządnie, nie wolno świnek rozdzielać jeśli nie ma krwi.


newtie
Użytkownik
Posty: 24
Rejestracja: 1 stycznia 2019, 16:54
Świnki morskie: Pączuś
Kontaktowanie:

Re: Łączenie świnek

Postautor: newtie » 26 grudnia 2019, 18:53

dziękuję bardzo! To prawda, mam dość male doświadczenie ze swinkami, kieruje się tym, co powie mi mama (ona miała dużo swinek), ale jednak w tej kwestii wolalam dopytać, żeby później nie było problemów


Awatar użytkownika
Gegoru
Użytkownik
Posty: 138
Rejestracja: 3 września 2018, 11:26
Lokalizacja: Kraków
Świnki morskie: Edzia[*] i Tosia
Kontaktowanie:

Re: Łączenie świnek

Postautor: Gegoru » 30 grudnia 2019, 1:17

Ja miałem podobną sytuację, jeśli chodzi o łączenie świnek. W sensie chodzi mi tutaj o wiek. Bo miałem prawie roczną Edzię i kilku tygodniową Tosię. U mnie przebiegało trochę inaczej, bo od razu po przywiezieniu młodej świnki wydzieliłem teren neutralny, gdzie świnki się zaznajomiły. W sumie obyło się bez jakiś walk, jazd i nie wiadomo czego. Starsza Edzia obwąchała nową, podeszła do niej z ciekawości, coś tam noskiem trącała i takie typu sytuacje. Młoda Tosia była nowa, wiadomo, trochę się obawiała, kroczyła niepewnie, trochę sztywno, ale hierarchia w stadzie była szybko zaprowadzona przez Edzię, która była większa i starsza, więc młoda od razu była tą uległą ;)

Co do Twojej sytuacji... to każde stado jest inne i niepowtarzalne. Twoje świnki zareagowały inaczej. Znalazłem w Internecie podobną sytuację, gdzie stado wzbogaciło się o nową samiczkę i proces "przyjęcia" przebiegał spokojnie:
https://www.youtube.com/watch?v=IjkkccJRDnw

Jest zasada, że dopóki nie ma krwi, to nie interweniujemy. Muszą się wzajemnie poznać, pościerać.

A jak teraz wygląda sytuacja?

Co do Twoich pytań:

1. Rozłączanie świnek - pojawienia się walk do krwi, normalne utarczki - zostawić, czasem tak bywa.
2. Jak dla mnie razem, nie ma po co tworzyć murów. Skorzystają na tym obie.
3. Odnośnie łączenia znajdziesz multum filmików na youtubie. Ogólnie to znaleźć neutralny teren, odgrodzić go, aby nie uciekły, dać jakieś zabawki, miskę z jedzeniem, sucha karma/sianko i patrzeć sobie co wyniknie ze spotkania ;)



  • Podobne tematy
    Statystyki
    Ostatni post

Wróć do „Zachowanie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości

  • Dołącz do nas