Agresywana świnka.

[tosiaczek 10.02.2020]

Pomóżcie proszę może ktoś z was ma podobne doświadczenia .Kupiłam tydzień temu świniaczka (niestety w sklepie ).Świnka z dnia na dzień zachowuje się coraz gorzej , jest agresywna do tego stopnia że wyskakuje na mnie z zębami z swojego domku .Obawiam się że nie będę mogła w końcu nawet sprzątać klatki.Sama będąc dzieckiem miałam świnki morskie które były przekochane , kupiliśmy ją dla 11 letniej córki po długim przygotowaniu .Ma dobrą karmę dostaje zieleninkę ,3 razy dziennie sprzątaną klatkę , co jest nie tak jaki błąd popełniłam , nie chcę żeby doszło do tego że będę musiała się świnki pozbyć nie wyobrażam sobie tego nawet.Jestem zrozpaczona jej zachowaniem.

[MajaiRosie]

Zacznijmy od tego, że błąd (jak już wiesz), popelniłaś na samym początku. Biorąc świnkę ze sklepu, nie znamy jego przeszłości, może był maltretowany, głodzony i uznaje człowieka za wroga. Kolejnym błędem, jest niezapewnienie mu towarzystwa tej samej płci (oczywiście z odpowiednim łączeniem).
Jak zachowujecie się do świnki? Wkładacie ręce do klatki? Je z ręki?

To co opisujesz, to skrajny strach. Czy świniak ma schronienie w klatce, czy ma swój azyl, do którego może uciec? Atakując was, czuje śmiertelne zagrożenie i brak innych możliwości zachowania. Kolejnym aspektem powiązanym z kupnem zwierzęcia w sklepie, jest jego zdrowie. Czy byliście na przeglądzie u dobrego weta ze specjalizacją w zwierzętach egzotycznych? Takie zachowanie może również wskazywać na duży ból. Każdy świniak z pseudohodowli powinien mieć zrobioną morfologię, biochemię i najlepiej USG na cito. Najprawdopodobniej ma on niedobory, ale nie ma to uzasadnienia w jego zachowaniu, po prostu prawie wszystkie zwierzęta z zoologów mają. Warto też sprawdzić zęby i jeśli to samica- w poszukiwaniu cyst jajnikowych.

[tosiaczek 10.02.2020]

Jeszcze nie byłam u weterynarza planuję wizytę ,właśnie przeszukiwałam polecenia dobrych weterynarzy .Tosia ma domek od początku jak tylko do nas trafiła .Na początku nawet dała brać się na ręce.W tej chwili nie daje się nawet głaskać.Ale z ręki je i podchodzi bawić sie przez kraty .Wydaje mi się że jest jeszcze bardzo młoda ,sądzę to po wadze albo była w tym sklepie nidożywiona waży tylko 280 gram., u mnie przytyła 40 przez tydzień.

[MajaiRosie]

Branie na ręce tuż po wprowadzeniu zwierzaka do nowego domu jest częstym błędem, oraz często mylnie odbierane. Zwierzę z początku jest spokojne, daje się podnosić i głaskać, ponieważ jest w ogromnym stresie. Jego agresywna reakcja, to jedynie znak, że oswoił się z nowym miejscem na tyle, by pokazywać jego własną opinię
Co oznacza 'bawić się przez kraty'..?

280 gram?? To waga urodzeniowa...

Pilnuj czy je wszystko, jaką karmę podajesz? Można też podawać płatki owsiane górskie dla niedożywionych prosiaków na wzrost masy.. to skrajne wychudzenie, lub zbyt szybkie odsunięcie od matki

[tosiaczek 10.02.2020]

Tego błędu z początku właśnie się domyślałam .Dokładnie w ten sposub to przanalizowałam.Sama podchodzi do kratek klatki i zaczepia nawet potrafi robić noski -noski.Poniważ nie daje się wyciągnąć rozmawiamy cały czas z nią , staramy się oswoić ją z głaskaniem pokazując jej ulubione smakołyki potem przez chwilkę głaskamy ją po główce i za chwilę dostaje smakołyk mam nadzieje że to jej pokaże że głaskanie jest dobre i naprawde nikt nie chce jej skrzywdzić.A co do karmy do kupiłam jej vrsele-laga i ziółka dostsje też dużo zielonej pietruszki marchewke , buraczki , ogórka i oczywiście sianko cały czas.O płatkach nie wiedziałam napewno jutro kupię bardzo mi zależy żeby ona na wadze przybierała, nie jest jakoś widocznie chuda strasznie ale jest drobna.Jest wesoła ładnie je i reaguje na szelest paczki z jedzeniem.Jeśli to waga urodzeniowa to ile ta świnka może mieć tygodni.

[MajaiRosie]

Malutko- może 2-3, ale to nadal wygląda na niedożywienie
Najważniejsze to teraz zrobić pełen przegląd weterynaryjny, dalej przekonywać ją do ludzi- na razie bym jej nie łapała, nie podnosiła. Dać komfort, możliwość ucieczki zawsze. A oprócz tego to szybko rozglądać się za świnką tej samej płci W stadzie zawsze świnki się szybciej oswajają, są śmielsze i więcej jedzą. Polecam adopcję ze Stowarzyszenia Pomocy Świnkom Morskim

[IDaniels84]

myślę, że powinniście dać jej czas, aby poznała miejsce i przyzwyczaiła się do Was. Starajcie się w jej otoczeniu nie krzyczeć, nie robić gwałtownych ruchów itp. Świnka musi poczuć się bezpieczna, a póki co widać, ze raczej tak się nie czuje. Nie potrafię powiedzieć dlaczego, ale dobry weterynarz zapewne będzie mógł więcej Wam powiedzieć i podpowiedzieć

pozdrawiam,
Izabela

[Adrianna]

Polecam przede wszystkim zaadoptować drugą koleżankę, nie wyjmować na siłę z klatki tylko powoli przekupywać smakołykami. Warto też mówić do niej dużo aby oswoiła się z głosem i kojarzyła go z dobrymi rzeczami