Witajcie!
Niestety po dlugiem leczeniu i walce nasza kochana swinka Maxi odeszla
Koniecznie chcemy jak najszybciej znalezc nowego towarzysza dla Oskarka (ma 2 lata), ktory zostal zupelnie sam. Jak uwazacie, czy powinnam wziasc mlodziutka kilkumiesieczna swineczke, czy ponad roczna? Mam 2 do wyboru i nie wiem co zdecydowac... Czy doroslej swince nie bedzie trudno dostosowac sie do innego doroslego samca? Z mlodszym byloby moze latwiej?
Jak uwazacie?
Prosze o szybka pomoc!