witam wszystkich ponownie, po tytule pewnie domyslacie sie o co chodzi, juz mowie dokladniej.
moja swinka lekko sie pochorowała, jest na antybiotykach, pani weterynarz zaleciła kwarantanne. swinka na codzien mieszka z dwoma innymi prosiakami, teraz od tygodnia jest sama, i prawdopodobnie jescze tydzien bedzie musial przetrwac.
zauwazylam, ze gdy wypuszczam reszte stadka do drugiej czesci pokoju, to on probuje sie z nimi skomunikwac przez piski.
i teraz pytanie, czy swinki bedzie trzeba ponownie laczyc, zaznacze tylko ze mieszkaja razem juz prawie 5 lat.
a jezeli tak to macie moze jakies wskazowki?