Hej wszystkim.
Jestem szczęśliwą posiadaczką dwóch świnek morskich
Pół roku temu kupiłam dwie świnki morskie, dwa samczyki. Wszystko szło dobrze, były oswajane, zdobyłam ich zaufanie. Niestety nagle, jak grom z jasnego nieba zjawiła się choroba u jednego chłopca. Walczyłam o jego zdrowie o życie, przyjmowane leki, zmiana diety. Niestety, mojego chłopca nie udało się uratować. Po konsultacji z weterynarzem doszłam do wniosku ze mój drugi chłopiec nie może zostać sam. Wczoraj odebrałam drugiego maluszka. Lolek. Jest już u mnie w domu w osobnej klatce. Aktualnie nie wychodzi za dnia, w nocy zwiedza o czym świadczą maleńkie bobki na terenie całej klatki. W związku z tym, ze pierwszy raz w życiu mam taka sytuacje chciałabym Was zapytać o rady. Podczas łączenia świnek, na co powinnam zwracać uwagę ? Jak zrobić to wszystko po kolei tak, aby obydwie świnki były zadowolone. Klatki stoją obok siebie, Gilbert czyli świnka, która jest ze mną od początku chyba wyczuł nowe maleństwo - Lolka. Bardzo Was proszę o rady i wraz z moimi dziećmi serdecznie Was pozdrawiam