Witam,
mam pytanie- otóż moja świnka morska jest już u mnie 12 dni. Próbuję ją oswajać. Wcześniej wkładałam rękę do klatki i czekałam aż Madzia podejdzie- bez skutku. Więc postanowiłam, że jak siedzi w domku to wezmę długą marchewkę i podam jej pod pyszczek mówiąc do niej. Na początku nie była zainteresowana, ale później zaczęłam "machać" marchewką i świnka zaczęła trochę skubać i to działa. Później oddalałam smakołyk, ona się wyciągała i jak było za daleko to nie szła.
Czy dobrze robię czy powinnam robić to inaczej? Wyciągnąć rękę z np. jabłkiem przed domkiem i czekać? A jak tak to jak długo?
Przepraszam jeśli wypowiedź była trochę nie spójna