Postautor: Litterka » 19 maja 2021, 15:13
Witajcie! Jestem właścicielką dwóch ponad rocznych nie kastrowanych samców - Pierwszego i Drugiego. Są ze sobą od urodzenia, to bracia z jednego miotu. Ostatnio trochę się między sobą szarpali, więc powiększyliśmy naszą C&C do rozmiaru 2x4 z lofterm. Niestety, Drugi to mały łobuz, kradnie jedzenie, zaczepia brata, który jest cierpliwy, ale do czasu - w nocy musieli się dość mocno pobić - Pierwszy ma paskudne zadrapanie koło oka. Drugi często chodzi z pogryzionym uchem - odkażamy i jest ok, goi się ładnie. Ale tak się zastanawiam, czy to nie pora ich rozdzielać? Czy zostawić? Bójki i gonitwy to normalna sprawa, ale tu już leje się krew. Czy to, co się dzieje jest przejściowe, związane z tym, że Chłopaki nam dorośli? Co robić?