Witajcie! Jestem nowa na grupie i potrzebuję waszej pomocy zanim pochopnie oddam jedną ze świnek (może nie jest to konieczne).
Otóż w sierpniu wzięłam dwie samiczki jedna gładka Krystyna druga rozetka Blecia Ciężko było stwierdzić która dominuje, ale czasami Krysia spała sama w tunelu, a nie razem z Blecią w domku (błędem było, że domek ma jedno wejście). Okazało się, że Krystyna była już w ciąży jak ją wzięłam. Na początku chciałam oddać 2 nowe świnki, ale później zmieniłam zdanie. Samca wykastrowałam i w ten oto sposób teraz mam 4 świnki. Wszystko jest niby dobrze, ale mam wrażenie że Blecia (rozetka) nie akceptuje nowej sytuacji i w ogóle nowych świnek, a nawet Kryśki. Stroszy się do niej i próbuje atakować. Ciągle prowokuje, ale tylko pyskami się stykają albo skoczą do siebie czasami (to chyba ustalanie hierarchii). Problem w tym, że ona podgryza wykastrowanego samca i szczeka ciągle na pozostałe. Nie pozwala leżeć im w tym samym tunelu. Wyjęłam ten domek z jednym wejściem, bo o to byla zawsze kłótnia i zrobiłam im z 2 tuneli i kładki taki jakby labirynt. Klatka ma 1,20 ale czekam na drugą tego samego rozmiaru i planuję zrobić z nich piętrową. Myślicie, że powinnam dać im szanse i czas? Pierwsze świnki mają niecałe 5 miesięcy a te nowonarodzone miesiąc. Szczerze mówiąc zastanawiam się nad oddaniem tej, która nie może się z nimi dogadać.