Witam ...
Od jakiś dwóch tygodni moja świnka inaczej się zachowuje.. Świnka w tym roku będzie miała 5 lat i nigdy wcześniej nie chorowała , nie miała dziwnych zachowań. Dwa tygodnie temu przez jeden dzień nie jadła mokrego jedzenia, tylko suszone ziółka, sianko, jednym wyjątkiem był koperek i brokuł- nie robiła praktycznie żadnych kupek. Pomimo tego była bardzo żwawa (reagowała na wołanie, sama nawet wolała o jedzonko gdy słyszała otwieranie lodówki ale nie była chętna go jeść)
Następnego dnia zaczynała znów coraz więcej jeść aż wróciło to do normy.. dzisiaj gdy wzięłam ją na ręce, jak każdego dnia, by ją pogłaskać zrobiła się strasznie nadpobudliwa i wydawała się przestraszona, uciekła mi z kolan, robiła gwałtowne ruchy "tiki" , potrafiła też ugryźć, gdy chciałam ją znów położyć na kolanach/ uspokoić (lecz był to nie kontrolowany odruch bo gdy zrozumiała że to "ja" puszczała). Odłożyłam ją do klatki. Po 3 godzinach nadal wydaję się strasznie wystraszona, gdy tylko zbliżę się do klatki ucieka.. wygląda jakby mnie nie pamiętała, nie reaguję na wołanie.. Proszę was o pomoc.. Czy ktoś wie co może jej być? Jest ona teraz jedyną nadzieją w moim życiu, gdyż rok temu straciłam moją drugą świnkę,i nie wyobrażam sobie że stracę kolejną w najbliższym czasie..
Ps. Mały updated świnka już normalnie reaguje na wołanie, daje się pogłaskać (w klatce) , lecz nadal po wyciągnięciu jej z klatki , wpada w "panikę"