Świnki morskie forum / Cavia.pl

Forum o świnkach morskich

JAK POMÓC ŚWINCE PO UTRACIE PEZYJACIELA

Rozmowy o oswajaniu, nawykach i zachowaniu świnek morskich.
Aroniaa
Użytkownik
Posty: 22
Rejestracja: 5 marca 2024, 22:24
Świnki morskie: Fernando i Manuel
Kontaktowanie:

JAK POMÓC ŚWINCE PO UTRACIE PEZYJACIELA

Postautor: Aroniaa » 4 kwietnia 2024, 17:04

Cześć. Dzisiaj odszedł jeden z moich prosiaczków - Manuel. Miał tylko 2 i pół roczku - w ostatnim czasie bardzo chorował i łapał chorobę za chorobą.

Mam pod opieką jeszcze Fernanda, którego miałam parę miesięcy przed Manuelem. Niestety znów został sam.

To moje pierwsze świnki i nie wiem co robić. Zdaje sobie sprawę że muszę adoptować dla Fernanda nowego przyjaciela ale nie jestem na razie w stanie tego zrobić.

Jak Mu pomóc uporać się z żałobą i odejściem? Zostawiłam Mu kocyki które pachną jeszcze Manuelem oraz dałam się Mu pożegnać z przyjacielem jak już odszedł. U psów tak się robi. Zrobiłam to żeby zobaczył że Manuelek odszedł i żeby go nie szukał po klatce.


Awatar użytkownika

Awatar użytkownika
MajaiRosie
Użytkownik
Posty: 573
Rejestracja: 28 sierpnia 2012, 21:10
Świnki morskie: Za TM: Rosie [*], Malibu [*], Pigwa [*], Baranek [*],
Moje stadko: Kahlua, Mercedes i Tequilla
Kontaktowanie:

Re: JAK POMÓC ŚWINCE PO UTRACIE PEZYJACIELA

Postautor: MajaiRosie » 5 kwietnia 2024, 14:47

Przykro mi z powodu utraty przyjaciela :(
Jedyne co możesz zrobić to jak najszybciej zapewnić mu nowe towarzystwo - kolegę lub kastrowaną koleżankę. Im dłużej będzie sam, tym większa szansę na depresję, która może prowadzić do wielu chorób.


Aroniaa
Użytkownik
Posty: 22
Rejestracja: 5 marca 2024, 22:24
Świnki morskie: Fernando i Manuel
Kontaktowanie:

Re: JAK POMÓC ŚWINCE PO UTRACIE PEZYJACIELA

Postautor: Aroniaa » 5 kwietnia 2024, 14:59

Czy powinnam też zmienić klatkę i wszystko inne? Czy wystarczy wszystko wymyć, wyprać kocyki, i po łączeniu oba prosiaczki wpuścić do "nowego domku"?

Jak zaadoptowałam Manuelka to Fernando bardzo szybko od pierwszego spotkania go zakceptował i się Nim opiekował - mały miał wtedy 5 tygodni a Fernando ookolo 10 miesięcy. Od razu złapali super kontakt. Nie będzie dla niego krzywdzące to, że dopiero stracił swojego przyjaciela a dostał kogoś nowego, obcego?

Oba moje prosiaczki były/sa rasowe. Czy nierasowa świnka (są takie?) będzie mniej chorowita? Nie chce patrzeć na cierpienie kolejnej małej istoty. Wiem że to nie od tego zależy, ale może mają też wady genetyczne.


Awatar użytkownika
MajaiRosie
Użytkownik
Posty: 573
Rejestracja: 28 sierpnia 2012, 21:10
Świnki morskie: Za TM: Rosie [*], Malibu [*], Pigwa [*], Baranek [*],
Moje stadko: Kahlua, Mercedes i Tequilla
Kontaktowanie:

Re: JAK POMÓC ŚWINCE PO UTRACIE PEZYJACIELA

Postautor: MajaiRosie » 6 kwietnia 2024, 11:54

Wystarczy wymyc. Jesli chodzi o laczenie swinek to juz bylo tutaj duzo watkow o tym jak to poprawnie przeprowadzic :)
Glowne zasady to obca przestrzen, duzy wybieg, siano i brak ingerencji z twojej strony. Polecam tez nie dawac do klatki zadnych domkow ani poslan przez pierwsze kilka tygodni. Klatka dla 2 facetow oczywiscie minimum 120cm, lepiej 140cm.

"Nie będzie dla niego krzywdzące to, że dopiero stracił swojego przyjaciela a dostał kogoś nowego, obcego?"
- Swinki nie są ludźmi. Nie myślą takimi kategoriami, nie humanizuj ich.

"Oba moje prosiaczki były/sa rasowe. Czy nierasowa świnka (są takie?) będzie mniej chorowita?"
- Co masz na myśli pisząc że były rasowe? Z hodowli CCP? Czy po prostu w typie rasy, kupione w sklepie czy adoptowane?
Wszystkie z tej drugiej grupy są nierasowe.

Potoczne myślenie że kundelki mniej chorują to duży mit. Wszystkie świnki nierasowe, mieszane czy w typie rasy są wynikiem losowego rozmnażania, również kazirodczego. Wiele z nich ma choroby ukryte, które ujawniają się dopiero gdy jest już za późno.
Natomiast zwierzę kupione z legalnej hodowli, z rodowodem (tutaj CCP) jest wynikiem rozmnażania świadomego, gdzie linia jest publicznie znana, a hodowca ma swój cel, który pokrywa się z ogólną ideą dążenia do jak najbardziej zdrowych i anatomicznie poprawnych zwierząt.
Z mojego doświadczenia świnki z CCP żyły o wiele dłużej, niż adopciaki. To jest też oczywiście zalezne od rasy, np. Skinny czy Baldwin żyją statystycznie krócej.



Wróć do „Zachowanie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości

  • Dołącz do nas