Strona 1 z 1

Walczące świnki

: 14 maja 2024, 21:44
autor: Rafi66
Siemka.
Rok temu kupiłem swoją pierwszą świnkę Tosie dokładnie w kwietniu po miesiącu okazało się ze jest w ciąży i w czerwcu równe 2 miesiące po przyprowadzeniu jej do domu urodziła 4 prosiaczki. 2 samce oddałem w dobre ręce a sobie zostawiłem 2 młode samiczki żeby Tosi nie było samej przykro. Teraz mija praktycznie rok od urodzenia Luny i Teodory i zaczęły się kłótnie w klatce spowodowane przez Tosię. Oczywiście były pomniejsze konflikty przez ten czas lecz kończyło się tylko na lekkim "dziobaniu" w tyłek i przeganianiu ale bez zębów i pisków ale od tygodnia zaczęły się dosłownie regularne wojny Tosia atakuje dość groźnie pozostałe 2 świnki Lunie jednego dnia wytargała z tyłka i zza ucha garść włosów gryząc ja dodatkowo za uchem zostawiając mała ranę po zębach lecz nie reagowałem myśląc ze może ustalają hierarchię ale miarka się przebrała gdy 2 dni później zraniła Teodorę tak ze kapała jej krew z pyszczka. Tosie od razu przełożyłem do mniejszej klatki w obawie o te dwie małe wariatki. Dziwne jest dla mnie to i nie wiem co mam zrobić bo jak wypuszczam je z klatek na mieszkanie nie ma konfliktu gorzej jeśli znajdą się znów w jednej klatce to wszystko zaczyna się od nowa :( :(

Re: Walczące świnki

: 16 maja 2024, 9:43
autor: MajaiRosie
Pierwsze pytanie, to jaką macie klatkę, jakiej wielkości, co w niej jest?

Re: Walczące świnki

: 16 maja 2024, 10:59
autor: Rafi66
Klatka wielkości 120x55. W klatce jeden mały drewniany domek, jeden materiałowy a nad nimi hamaczek z drugiej strony klatki kuweta z kula z sianem i miseczka z jedzeniem.

Re: Walczące świnki

: 16 maja 2024, 12:59
autor: MajaiRosie
A od kiedy są razem? Kiedy małe się urodziły?
Z drugiej strony może warto przyjrzeć się mamie - jeśli wcześniej takie agresywne zachowania się nie pojawiały, to czy może coś się zdrowotnie nie dzieje?
Na moim przypadku, jedna świnka zawsze nie lubiła pozostałych, ale w pewnym momencie zaczęła naprawdę je gnębić, odganiać od jedzenia itp. Okazało się że ma guza na jajniku. Po kastracji wszystko wróciło do normy - nie kochały się, ale nie było agresji :)

Re: Walczące świnki

: 16 maja 2024, 14:33
autor: Rafi66
Tosia (mama) kupiona była 26 kwietnia rok temu a 26 czerwca urodziła młode. Czyli że sobą są od samego początku jak tylko się urodziły nigdy nie było z nimi problemów nie pałały do siebie nie wiadomo jaką miłością ale nie było awantur w klatce nigdy zęby i pazury nie szły w ruch.

Re: Walczące świnki

: 16 maja 2024, 16:09
autor: MajaiRosie
Czyli młode już są dorosłe. To bym sprawdziła zdrowie u Tosi - na pierwszy rzut conajmniej morfologia, osłuchanie, biochemia, może USG (zwłaszcza jajników - to często u świnek). Agresja nie bierze się z nikąd :/

Re: Walczące świnki

: 19 maja 2024, 20:20
autor: swinkowe
Cześć!

Wygląda na to, że masz poważny problem z relacjami między swoimi świnkami morskimi. Agresja między nimi może wynikać z różnych przyczyn, takich jak ustalanie hierarchii, stres czy zmiany hormonalne. Skoro Tosia staje się agresywna, warto zastanowić się nad Większą przestrzenią : Możliwe, że Twoje świnki mają za mało miejsca. Zainwestowanie w większą klatkę może pomóc, ponieważ większa przestrzeń pozwala uniknąć konfliktów.

Obrazek

Pozdrawiam i powodzenia z Twoimi świnkami!

Re: Walczące świnki

: 21 maja 2024, 18:11
autor: MajaiRosie
swinkowe pisze:Osobne klatki: Jeśli konflikt nie ustępuje, może być konieczne trzymanie świnek w osobnych klatkach na stałe. Wspólne wypuszczanie ich na mieszkanie, gdy nie wykazują agresji, to dobre rozwiązanie na zapewnienie im ruchu i interakcji bez ryzyka obrażeń.

(...)

Wprowadzenie nowych zabawek i tuneli: Urozmaicenie środowiska, dodanie zabawek i tuneli, może pomóc w zmniejszeniu stresu i zapewnieniu dodatkowej stymulacji, co może zmniejszyć agresję. Osobiście polecam sprawdzić na przykład te tunele lub akcesoria do klatki: https://polarkijakzbajki.pl/tunele-dla-gryzoni



No totalnie się nie zgodzę. Nie wiem czy to wypowiedzi pisane przez AI czy nie (bo tak brzmią), ale nie mają sensu.
Rozdzielanie świnek i spotykanie ich na wybiegu to prośba o kłopoty. Świnki łączy się raz i dobrze, jeśli mają żyć osobno to nie należy ich spotykać! Ich pamięć nie sięga wstecz na tyle, żeby się kojarzyły, więc to tylko "poznawanie obcej" w kółko i w kółko, więc dodawanie stresu.

Wprowadzenie nowych elementów, o które mogą być nowe kłótnie to też nie jest zbyt mądre. Wręcz w takich sytuacjach odejmujemy z klatki wszystko, o co mogą być afery.

Re: Walczące świnki

: 21 listopada 2024, 12:14
autor: Roza332
To może być problem związany z dominowaniem Tosi – jak już zaczynają się rany, to trzeba interweniować. Może warto spróbować oddzielić je na stałe, a jeśli konieczne, wprowadzić stopniowe, kontrolowane spotkania, żeby znów się zaaklimatyzowały. Czasem zmiana środowiska, jak większa klatka czy nowe elementy, pomaga złagodzić napięcia.