Cavia.pl – świnki morskie

Witam. Od jakiś 3 lat mam świnke Doris, wcześniej nie miałem warunków aby Doris miała towarzyszkę. Wczoraj jednak adoptowałem drugą 5 miesięczna samiczkę i wykorzystując to że nowa stresowała się nowym miejscem przeszedłem do łączenia ich na neutralnym gruncie, młoda się bała a starsza mało co była nią zainteresowana parę razy tylko ją obwąchała. Po jakiś 5 godzinach wsadziłem je obie do wyczyszczonej klatki, bójek żadnych nie było, mało co na siebie zwracają uwagę nawet nie piszczą do siebie. Powiedzcie mi czy dobrze zrobiłem wsadzając odrazu do jednej klatki? I czy jakiś się dogadają i zaczną razem się bawić?

Jak już się poznały i nie ma bójki do krwi, to zostaw je razem. Obserwuj jak się dogadują. Nie muszą od razu ustalać hierarchi, czyli skakać na siebie, sikac, gonić się po klatce, szczyrkac zębami itp. Może to nastąpić dopiero nastepnego dnia lub później. Zresztą będą to robiły przez jakiś czas zanim się dogadają. Będą momenty, kiedy będą sobą zainteresowane, a będą takie, kiedy nie będą w ogóle na siebie zwracać uwagi. I to jest normalne. Moja rada jest taka, żeby je zostawić już razem i obserwować jak się dogadują. A gdyby coś się działo to interweniować. Daj im czas na zapoznanie się.

Już po 2 dniu świnka chodzi normalnie po klatce z drugą gadają tylko jak jest ciemno. Przy dawaniu jej smakołyka potrafi podejść i wziąść z ręki po czym za chwilę szczęka na mnie zębami i się boi. Czy coś może pójść nie tak? Raczej powoli się przyzwyczaja ale pewnie potrzebuje czasu żeby mi zaufać.

Spokojnie, wszystko jest w porządku. Świnki powolutku się dogadają. Nowa świnka nie zaufa ci od razu. Potrzeba naprawdę duuuuuzo czasu, żeby tak się stało (nawet kilka miesięcy). Dbaj o obie świnki. Dawaj im pyszne jedzonko - sianko, zielonki, warzywa, no i oczywiście wodę, a będą przeszczęśliwe. Próbuj dawać jedzenie z ręki, ale nie denerwuj się, jak nie będzie chciała brać. Musi się po prostu oswoić. Zobaczysz, że z czasem bez problemu będzie przybiegać i wręcz wyrywać ci to jedzenie z ręki:) Trzymam kciuki za ciebie i twoje swinusie. Super, że są dwie i maja siebie nawzajem!

Czy może mi ktoś doradzić. Świnki są że sobą już tydzień w klatce ale od dzisiaj starsza się dziwnie zachowuje, młodsza biega i co jakiś czas starszą podszczypuje wtedy starsza ucieka i głośni kwiczy i do tego starsza teraz cały czas siedzi w jednym końcu klatki wstaje tylko po jedzenie i picie i dalej wraca do leżenia w miejscu. Czy starsza się jej boi? Dogadają się czy trzeba je rozdzielić? - do rozlewu krwi nie dochodzi

Jeśli nie ma krwi = nie rozdziela się. Musimy dać zwierzętom być zwierzętom, nawet jesli dla ludzi wyglada to strasznie

Jeżeli nie ma rozlewu krwi, to nie rozdzielaj. Muszą się do siebie przyzwyczaić. Doris długo była sama, więc może nie nadążać za temperamentem młodej świnki. Młoda najwyraźniej zaczyna już szukać kontaktu z drugą świnką, ale starsza potrzebuje jeszcze chwilę czasu.

W dniu dzisiejszym żadnej poprawy dodatkowo starsza Doris jak tylko zbliży się młoda to wydaje taki dziwny dzwięk jakby sykanie, po chwili sykanie zamienia się w kwiczenie i ucieczke. Czy to dalej ustalanie hierarchii czy już raczej nie ma szans żeby żyły razem w zgodzie? Wrzucam link do filmu który nagrałem gdzie słychać ten dzwięk jak młoda się zbliża do starszej. Proszę o pomoc

https://youtu.be/EYtZ5Od5SXk?si=py1pmhwBC2CqXUhd

Ja tam żadengo problemu na filmie nie widzę. Nie slyszę też dźwięku o którym mówisz. Normalnie sobie jedzą, starsza może komunikować młodej że ma nie wchodzić w jej przestrzeń i tyle. Nie wiem gdzie tu niezgoda?

Hmmm szczerze powiedziawszy, to pierwszy raz słyszę taki dźwięk u świnki. Starsza rzeczywiscie wygląda, jakby nie była zadowolona z towarzystwa młodej świnki. Jakby ją irytowała. ALE! Ale nie widać rozlewu krwi, nie widać śladów bójki. To, że Doris zaczyna piszczeć i uciekać oznacza, że po prostu chce mieć święty spokój i daje znać, żeby ta druga się odczepiła. Jedna z moich świnek, które mam już 4 lata (więc znają się bardzo dobrze) zrobiła się ostatnio trochę nachalna w stosunku do drugiej. I ta druga też ma dość ciągłej uwagi ze strony pierwszej i też piszczy i ucieka od tamtej, bo potrzebuje spokoju. Także jak widzisz może się to zdarzyć nawet w grupie, która zna się całe życie.
Podejrzewam, że obie świnki są w tej samej klatce, w której wcześniej mieszkała sama Doris. Może być tak, że Doris ma teraz za mało miejsca. Wcześniej miała klatkę tylko dla siebie, a teraz musi ją dzielić z inną świnka. Moja rada jest taka, żeby spróbować im powiększyć klatkę i dodać kilka miejsc, w których mogą się schować. Myślę, że wtedy Doris będzie się lepiej czuła. Poszukaj przykładów w internecie jak można zrobić własną klatkę DIY, bo te gotowe są dobre na początku, jak świnki są małe. Ale gdy dorosną, to potrzebują jednak więcej miejsca. Nie rozdzielaj świnek, jeżeli się nie biją do krwi. Myślę, że większa przestrzeń pomoże.